Kiedy Katarzyna Warnke zdecydowała się ogolić na łyso do roli w filmie Klatka, w mediach rozpętała się dyskusja. Nie wszystkim spodobała się nowa fryzura gwiazdy. W najnowszym wywiadzie aktorka wyznała, że jest obiektem... kpin!
Katarzyna Warnke o nowej fryzurze
Gwiazda nie spodziewała się, że jej metamorfoza wywoła aż tyle emocji. — Reakcje ludzi na ulicy i w restauracjach na moją fryzurę nie były przyjemne. Ludzie się gapią, ale to nie jest miłe zainteresowanie, bardziej w stylu: „Jezu, jaka dziwna dziewczyna”, „Patrz, łysa jedzie!” albo „Ooo, ona jest pewnie chora... – wyznała aktorka w rozmowie z Faktem.
Katarzyna Warnke podkreśla, że to ogolenie się łyso może być dla wielu kobiet problemem. – W oczach ludzi pojawia się litość. Uważam, że to jest zwykłe chamstwo, już nie mówiąc o braku empatii w stosunku do kobiety, która mogłaby przechodzić trudny moment w życiu. Wciąż brakuje nam tolerancji, jeszcze musimy się jej nauczyć – podkreśla gwiazda.
A Wy, jak oceniacie metamorfozę aktorki?

