Katarzyna Glinka i Jarosław Bieniecki wzięli ślub?! Taką informację przekazał wczoraj za pośrednictwem mediów społecznościowych ukochany aktorki. A fani pospieszyli z gratulacjami. Dziś już wiemy, że pospieszyli.... się.
Katarzyna Glinka i Jarosław Bieniecki są już po ślubie?
Związek pary od początku budził duże zainteresowanie fanów. Zakochani rzadko uchylą w mediach społecznościowych rąbka tajemnicy. Para zaręczyła się w 2019 roku. Wówczas jeden z magazynów opisywał kulisy tego wydarzenia. Jarosław Bieniecki poprosił ukochana o rękę po spektaklu, który w teatrze Kwadrat, w którym grała Katarzyna Glinka. Mężczyzna podszedł do niej z wielkim naręczem kwiatów, uklęknął i zapytał, czy zostanie jego żoną!
Już wtedy spekulowano, że para lada chwila stanie na ślubnym kobiercu. „Równo trzy lata temu zaczynaliśmy naszą pierwszą randkę. W życiu bym nie pomyślał, że to wydarzenie aż tak wstrząśnie moim światem 🙈 A jednak! 😍 @katarzynaglinka, dziękuję Ci za te trzy lata ❤ i... gratuluję cierpliwości🤣”, pisał niedawno Jarosław Bieniecki.
Para wspólnie doczekała się synka, Leo. Chłopczyk przyszedł na świat w maju 2020 roku. Wraz z partnerem aktorka wychowuje także 9-letniego Filipa z poprzedniego związku.
Kolejne duże emocje wzbudziły trwające wakacje zakochanych. Para niedawno wyjechała na Santorini. Czy zakochani postanowili pobrać się w malowniczej Grecji? Dowodem na to miał być wczoraj wpis, który Jarosław Bieniecki opublikował na swoim Instagramie. Ukochany gwiazdy pokazał zdjęcia, na których widzimy Kasię Glinkę w pięknej białej kreacji. Czy to suknia ślubna?
Serię fotografii opatrzył przecież wymownym podpisem...: „Wiem, wiem… miała być impreza, stado gości, jazz band i dużo dobrego jedzenia, ale zdecydowaliśmy się na skromniejszą wersję i bez świadków”.
Fani pospieszyli z gratulacjami. „Miłości w zdrowiu i szczęścia”, „Najlepszego na nowej drodze zycia”, „Gratuluję serdecznie. Życzę Wam wszystkiego dobrego. Kochajcie się do końca świata i jeden dzień dłużej”, czytamy. Wpis gratulacyjny zamieściła sama Joanna Koroniewska.
Kasia Glinka nie wyszła za Jarosława Bienieckiego. Żart jej partnera
Dziś wiemy, że to wszystko były żarty. „Zdaje się, że trochę za dobrze wszedł żarcik a pudelki i plotki tego świata w weekend nie zwalniają tempa. Dziękujemy za gratulacje ...ale to był tylko wakacyjny dowcip z Kasi białej sukienki”, napisał Jarosław Bieniecki. „Życzenia i serdeczności przyjmujemy z wdzięcznością ❤”, dopisał. W komentarzach internauci podzielili się na tych, których dowcip rozbawił oraz tych, którzy stwierdzili, że była to niepotrzebna prowokacja.
Tak czy tak zakochanym życzymy wszystkiego najlepszego!