W półfinale Dance, Dance, Dance Kasia Dziurska i Emil Gankowski ponownie zatańczą choreografię, w której mistrzyni fitness z impetem uderzyła w element scenografii. Jak poradzą sobie tym razem? Po występie zdruzgotani opuszczą studio! Dlaczego?

Reklama

Kasia Dziurska i Emil Gankowski ponownie w układzie do Try Pink

Już w najbliższą sobotę, uczestnicy tanecznego show TVP2, ponownie wykonają w duecie wybraną choreografię, którą prezentowali we wcześniejszych odcinkach. Kasia Dziurska i Emil Gankowski zdecydowali się jeszcze raz stawić czoła układowi z klipu Pink Try.

„Oboje chcieliśmy zatańczyć jeszcze raz Pink, bo jesteśmy perfekcjonistami”, mówił podczas przygotowań do występu Emil Gankowski.

Wypadek Kasi Dziurskiej na planie Dance, Dance, Dance, w trakcie wykonywania choreografii do Try Pink

Przypomnijmy, że to właśnie w trakcie wykonywania tej trudnej choreografii z elementami akrobatyki, Kasia nie złapała żyrandola i spadła, uderzając twarzą, na element scenografii (stół, od 00:31 pod tym linkiem). Mimo bolesnego upadku uczestnicy dokończyli występ i przeszli do kolejnego odcinka Dance, Dance, Dance.

Zobacz także

„Mam sporego stresa, żeby to wyszło…”, mówiła na treningach przed półfinałem podenerwowana Kasia Dziurska.

Uczestniczka show próbowała też odpowiedź na pytanie, dlaczego w trzecim odcinku, kiedy po raz pierwszy tańczyli do Try, doszło do wypadku.

„Dlaczego to nie wyszło? To jest sekunda - rozluźnienie, spocona ręka… Przecież ja się trzymałam…”, zastanawiała się.

W naszym materiale wideo możecie zobaczyć, że tuż po występie, Kasia i Emil zdruzgotani wybiegli ze studia nagraniowego. Dlaczego? Przekonamy się już w najbliższą sobotę o 20:05 w TVP2

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama