Karolina Ferenstein-Kraśko pożegnała swojego przyjaciela. Gwiazda za pośrednictwem Instagrama poinformowała o odejściu ukochanego konia, Paradoksa.
Karolina Ferenstein-Kraśko o stracie przyjaciela
Konie to jej pasja. Gwiazda wielokrotnie podkreślała, że te zwierzęta uczą ludzi odpowiedzialności, konsekwencji i panowania nad silnymi emocjami. Nic dziwnego, że Karolina Ferenstein-Kraśko we wzruszających słowach pożegnała wiernego przyjaciela, który prowadził ją do ślubu!
Gwiazda wyjaśniła, że zazwyczaj dzieli się z obserwatorami szczęśliwymi wydarzeniami z jej życia. Tym razem jest inaczej. Nie mogła dłużej ukrywać bólu spowodowanego odejściem Paradoksa. Od kilku lat pierwszoligowy zawodnik był już emeryturze w Gałkowie.
„Żegnaj przyjacielu ... bądź szczęśliwy na niebieskich pastwiskach 🙏 Odszedł Paradoks mój „koń życia” miał 93 lata przeliczając na nasz ludzki wiek. Wspaniały zawodnik o wielkim sercu jak mówi się w żargonie jeździeckim... pierwsze wygrane Grand Prix, pierwszy medal w Pucharze Polski to nasze wspólne zwycięstwa. Od siedmiu lat w Gałkowie był na emeryturze pasąc się z grupą innych starszych koni na naszych łąkach. Pozostanie zawsze w mojej pamięci i sercu♥️ Zazwyczaj dziele się z Wami dobrymi kawałkami z mojego życia ale obcowanie z naturą to nie tylko narodziny i szczęśliwe momenty niestety czasami naprawdę bywa trudno…”, napisała.
Fani są głęboko poruszeni. W komentarzach przesyłają gwieździe słowa wsparcia. „Piękny 🐎 szczęśliwy, bo przecież wiedział, czuł, ze otacza go miłość, przyjaźń i pomocna dłoń”, „Piękny ❤️❤️❤️ i taki pozostanie ❤️”, „Bardzo smutne są takie rozstania. Ale pomyśl jakie miał cudne i długie ostatnie lato…”, czytamy.