Kiedyś o cellulicie i rozstępach nie mówiło się głośno, a niedoskonałości gwiazd były tematem wielu dyskusji, niestety często obraźliwych. Ale czasy się zmieniły! Do nowego sposobu myślenia przekonują nas modelki, aktorki, piosenkarki i inne znane kobiety – tak, każda z nas jest idealna, bez względu na drobne wady.
Gwiazdy, które nie wstydzą się swojego ciała
Ruch „body positive” ma na koncie wiele wspaniałych rzeczy. Cellulit, rozstępy, czy niedoskonałości po wielu latach przestały być uważane za mankamenty kobiecych sylwetek, które należy maskować lub usilnie się pozbywać za pomocą drogich kremów. Po prostu należy się z tym wszystkim pogodzić i nie dać się zwariować. Szczególnie, że według najnowszych statystyk cellulit ma aż 93% kobiet – bez względu na figurę i rozmiar.
Te gwiazdy otwarcie publikują swoje zdjęcia na portalach społecznościowych i udowadniają, że swojego ciała nie należy się wstydzić!
Odeta Moro
Dziennikarka szczerze mówiła o tym, jak wyglądało jej ciało po ciąży. „Cellulit miałam od kostek po szyję. Chodziłam na zabiegi kosmetyczne, gdzie pani prasowała mnie takim specjalnym żelazkiem. Nie widziałam żadnych efektów, więc postanowiłam wziąć się za siebie i ćwiczyć”, wyznała Odeta Moro w jednym z wywiadów.
Małgorzata Rozenek-Majdan
Perfekcyjna Pani Domu miesiąc temu została mamą małego Henia. Fanki podziwiają gwiazdę TVN, że tak szybko wróciła do formy sprzed porodu, ale Małgosia Rozenek-Majdan przyznała, że nie odzyskała jeszcze formy. „Zdjęcia, które oglądacie na Insta to często jedno zdjęcie wybrane z bardzo wielu zrobionych. Po tylu latach wiem, jak się ustawić żeby wyglądać lepiej, szczuplej, korzystniej. Nie chcę tworzyć jakiejś nieistniejącej rzeczywistości i dlatego pokazuje Wam jak teraz wyglądam”, napisała. I dodała istotną uwagę: „Naprawdę są na świecie ważniejsze rzeczy niż rozmiar, który nosimy”.
Jessie J
Piosenkarka Jessie J opublikowała wspaniałe zdjęcie w kostiumie kąpielowym! Nie dała jednak szansy osobom, które mogłyby spróbować ją zawstydzić: „[...] dla tych, którzy mówią mi, że mam cellulit. Wiem. Mam lustro”.
Aleksandra Żebrowska
„Ciało bogini za nic się nie wini”, napisała Aleksandra Żebrowska pod udostępnionym przez siebie zdjęciem. W jednym z komentarzy dodała, że rozstępy ma od 15. roku życia.
Maja Hyży
„To ja, w całej okazałości. Bez retuszu i bez filtrów. Jeśli ktoś ma ochotę na krytykę spoko, ale nie rusza mnie to. Odnalazłam kiedyś w swoim życiu wartość mojego ciała i jestem jego świadoma 100%, a co najważniejsze jestem z niego dumna, jakie nie jest, ale jest moje”, napisała Maja Hyży na swoim Instagramie, dzieląc się z fankami fotografią, na której widoczna jest jej blizna na nodze.
Hilary Duff
Aktorka podzieliła się swoim zdjęciem z plaży. „Udostępniam to w imieniu młodych dziewczyn, kobiet i matek w każdym wieku. Ponieważ strony internetowe i czasopisma uwielbiają pokazywać wady celebrytów – cóż, mam je! Moje ciało dało mi największy dar mojego życia: Lucę, 5 lat temu”, pisała Hilary Duff. „We wrześniu skończę 30 lat, a moje ciało jest zdrowe i doprowadza mnie tam, gdzie muszę iść. Kobiety, bądźmy dumne z tego, co mamy i przestańmy marnować cenny czas w ciągu dnia na marzenia o tym, żebyśmy były inne, lepsze i pozbawione wad”.
Edyta Pazura
Edyta Pazura podzieliła się szczerym zdjęciem i zasugerowała, że nie bierze do siebie obraźliwych komentarzy: „Ach ten cellulit... tym razem bez filtra żeby było lepiej widać”.
Ashley Graham
Modelka od dawna promuje ruch body positive i przekonuje do bezwzględnej akceptacji swojego ciała. Nie wstydzi się swoich niedoskonałości. „Trenuję. Staram się jadać zdrowo. Kocham moje ciało. I nie wstydzę się moich grudek, guzków i cellulitu. Wy również nie powinnyście”, zaapelowała do kobiet Ashley Graham.
Iskra Lawrence
Modelka często wypowiada się na temat samoakceptacji i publikuje najróżniejsze zdjęcia. Pod jednym z nich dodała komentarz: „Foto w bikini lub w czymkolwiek innym nie musi mieć filozoficznego podpisu i nie musi być związane z [ruchem] body positive, ponieważ może wydawać się, że jest to celowe lub wymaga większego szacunku. Zasługujesz na szacunek niezależnie od tego, co ubierzesz”.