Pierwsza autoryzowana biografia Anny Przybylskiej ukaże się na rynku już 27 września. Odbyła się już jednak prapremiera i znamy coraz więcej fragmentów książki. Na jaw wychodzą nieznane i poruszające szczegóły życia pięknej aktorki, która odeszła zbyt wcześnie. Jej bliscy zawsze powtarzali, że miała w życiu niesamowite szczęście – urodę, talent, miłość i wspaniałą rodzinę. Wszystkie sukcesy przychodziły jej z łatwością. Kiedy zdecydowała, że zostanie aktorką, nic nie mogła stanąć jej na drodze…
Anna Przybylska jako nastolatka
Jak możemy przeczytać w książce Ania. Biografia Anny Przybylskiej napisanej przez Grzegorza Kubickiego i Macieja Drzewickiego, pierwszej autoryzowanej przez rodzinę biografii aktorki, Anna Przybylska jako bardzo mała dziewczynka chciałam zostać panią z peweksu. Potem liczyło się już dla niej tylko aktorstwo.
W jednym z wywiadów dla VIVY! przyznała, że w młodości była zbuntowana i uparta, aby osiągnąć swój cel:
„Jak się ma naście lat, człowiek jest taki głupi. Ja nawet teraz jestem zbuntowana. Tyle rzeczy mnie irytuje. Najchętniej tupnęłabym nogą i zatrzasnęła drzwi, ale dzisiaj już nie mogę tego zrobić, bo muszę być odpowiedzialna”.
Talent aktorski pokazała już w liceum, ale zanim została aktorką, rozpoczęła karierę modelki. Zgłosiła się na przesłuchanie i choć nie spełniała wszystkich warunków, została przyjęta. Od zawsze zwracała uwagę swoją urodą. Z nowej biografii wydawnictwa Agora dowiadujemy się, że rodzice Ani początkowo byli zaniepokojeni jej decyzją, ale zgadzają się pod warunkiem, że jej oceny w szkole nie pogorszą się.
„Modeling to świat, którego wcześniej nie znała. Do tej pory żyje raczej w schemacie dom-szkoła-dom. Od razu maksymalnie się angażuje, sama robi sobie dodatkowe treningi. Przed pokazem Michała Starosta w Teatrze Miejskim w Gdyni chodzi po domu z rurą od parasola ogrodowego, by ćwiczyć wyprostowane plecy, i omal nie rozbija przy tym mebli. Ale długo nikt nie traktuje jej »modelowania« na serio. Do czasu”, czytamy w biografii.
