Znana jest oficjalna przyczyna śmierci Piotra Woźniaka-Staraka. Nie było to utonięcie
We krwi filmowca wykryto duże ilości alkoholu
W nocy z 17 na 18 sierpnia na jeziorze Kisajno doszło do nieprawdopodobnej tragedii, w wyniku której zmarł Piotr Woźniak-Starak. Ciało filmowca wyłowiono z wody 22 sierpnia, ale dopiero dziś poznaliśmy oficjalną przyczynę śmierci męża Agnieszki Woźniak-Starak. Prokuratura potwierdziła, że w chwili wypadku motorówki producent miał dużą dawkę alkoholu we krwi.
Dlaczego zmarł Piotr Woźniak-Starak? Komentarz prokuratury
Jak podał PAP, a po nim Onet, są już oficjalne informacje w sprawie przyczyny śmierci Piotra Woźniaka-Staraka. „Prokuratura Okręgowa w Olsztynie uzyskała z Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku sprawozdanie z oględzin zewnętrznych i sekcji zwłok mężczyzny, który w dniu 18 sierpnia 2019 r. uczestniczył w wypadku do jakiego doszło na jeziorze Kisajno”, czytamy w komunikacie.
Dalej podano, że filmowiec nie zginął bezpośrednio przez utonięcie. Doszło za to do nieszczęśliwego wypadku. „Przyczyną zgonu była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa będąca następstwem masywnego urazu czaszkowo-mózgowego, w wyniku działania narzędzia ostrokrawędzistego. Rozmieszczenie i cechy morfologiczne ran wskazują, że najprawdopodobniej powstały one w wyniku zadziałania śruby napędowej łodzi motorowej”, podaje Onet.
Eksperci wykonali też badania, z których wynika, że Piotr Woźniak-Starak prowadził motorówkę pod wpływem alkoholu. W jego organizmie dzięki badaniom chemicznym krwi wykazano obecność 1,7 promila alkoholu etylowego, z kolei badania moczu także dały wynik pozytywny na obecność alkoholu etylowego., ale na innym poziomie. Jego dawkę oceniono na 2,4 promila.
Przypomnijmy, że Piotr Woźniak-Starak 17 sierpnia po zjedzonej kolacji postanowił popływać motorówką po jeziorze Kisajno, nad którym położona jest rodzinna posiadłość Staraków. Według informacji tabloidów i lokalnych, mazurskich mediów, producent miał odprawić swoich ochroniarzy, a na pokład zaprosić kelnerkę jednej z restauracji, którą chciał grzecznościowo „odwieźć” do domu. Niestety, w pewnym momencie, przy dużym skręcie, motorówka mocno się przechyliła. Pasażerowie wypadli z niej, ale do brzegu dopłynęła o własnych siłach jedynie tajemnicza kobieta. Po czterech dniach poszukiwań, nurkowie odnaleźli ciało Piotra Woźniaka-Staraka. Jego pogrzeb odbył się na terenie rodzinnej posiadłości.
Rodzinie życzymy czas pełnego spokoju.