Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan od trzech lat starają się o dziecko za pomocą metody in vitro. Jak na razie ich starania nie przynoszą jednak oczekiwanych efektów. Małżonkowie marzą o powiększeniu rodziny. Coraz częściej myślą jednak o adopcji. Niestety powoli tracą nadzieję na to, że uda im się spełnić pragnienie o wspólnym biologicznym dziecku. Próby in vitro, którym się poddali nie przynoszą rezultatu. Teraz są w trakcie kolejnej. Gwiazda przyznała jednak, że to bardzo kosztowna procedura.
Ile kosztuje procedura in vitro?
Małgorzata Rozenek-Majdan od dawna mówi publicznie o swoich staraniach o dziecko. Chce w ten sposób zwiększyć świadomość na temat in vitro. Procedura ta jest przez wielu uważana za kontrowersyjną. Słowa gwiazdy nie wszystkim się podobają. Często słyszała nieprzychylne komentarze. „Powiedziano mi, że lekarze bawią się moimi komórkami w Pana Boga. To, co jeszcze było złe, a to usłyszałam to, że trzeba się ze swoją bezpłodnością pogodzić. Że dzieci to nie rzeczy, nie można ich kupić. Ja na to: to w takim razie róbmy refundację, bo ja teraz mam poczucie, że kupuję. Oczywiście nigdy tego nie robię, ale jeśli już się tego trzymać... Jeżeli ja wchodzę do kliniki leczenia niepłodności i muszę mieć bardzo mocno załadowaną kartę kredytową...”, powiedziała w rozmowie z Magdą Mołek w programie W roli głównej. Wyjawiła, że na samą procedurę potrzeba minimum 15 tys. zł, nie licząc bardzo drogiej diagnostyki. Magda Mołek zapytała więc, ile prezenterka zapłaciła za swoich dwóch synów. „Miałabym za to mieszkania", odpowiedziała Małgorzata Rozenek-Majdan.
Koszt procedury in vitro jest bardzo wysoki. Od kiedy nie jest ona już refundowana, pary muszą finansować ją z własnej kieszeni. Wielu osób zwyczajnie na to nie stać. Często osoby pragnące dziecka zaciągają kredyty, aby spełnić swoje największe marzenie… Małgorzata Rozenek-Majdan podkreśla jednak, że metoda in vitro jest nie tylko droga pod względem finansowym. Cały proces kosztuje kobiety wiele zarówno pod względem emocjonalnym, jak i fizycznym.
