21 października na planie filmu „Rust” z Aleciem Baldwinem miał miejsce tragiczny wypadek. Aktor przypadkowo postrzelił dwie osoby: operatorkę Halynę Hutchins i reżysera Joela Souzę. Ofiary fatalnej pomyłki trafiły do szpitala. Mężczyzna został raniony w ramię, ale dla kobiety postrzał okazał się śmiertelny... Jak brzmiały jej ostatnie słowa?
Wypadek na planie filmu „Rust” - Alec Baldwin postrzelił dwie osoby
Do tragicznych wydarzeń doszło 21 października br. w Bonanza Creek Ranch w Nowym Meksyku. Alec Baldwin ćwiczył celowanie bronią w stronę kamery. Był pewien, że broń jest bezpieczna i nie zawiera ostrej amunicji. Jak informowało BBC, tak samo twierdzili reżyser i jego asystent, Reid Russel, który dał aktorowi pistolet, zapewniając, że wszystko jest w porządku.
Czytaj też: Śmierć na planie filmowym! Aktor Alec Baldwin zastrzelił kobietę
Halyna Hutchins Instagram/@halynahutchins
Śmierć Halyny Hutchins – jakie były jej ostatnie słowa?
Dziennikarze Los Angeles Times odbyli rozmowy z kilkunastoma członkami ekipy, która kręciła western „Rust”. Z ich ustaleń możemy dowiedzieć się, jak wyglądały ostatnie chwile operatorki według świadków zdarzenia. Po wystrzale z broni, który jej dosięgnął, Halyna Hutchins miała osunąć się w ramiona elektryka, Serge'a Svetnoya. Kobieta miała bardzo mocno krwawić. Kula, która ją trafiła przeszła na wylot raniąc jeszcze reżysera , Joela Souzę.
Cała ekipa z planu natychmiast rzuciła się na pomoc rannej kobiecie. Wezwano karetkę, jednak zanim się pojawiła, ostatnie słowa Halyna Hutchins miała zamienić z mężczyzną zajmującym się obsługą mikrofonów. „Och, to nie było dobre”, miał do niej powiedzieć. „Nie, to nie było dobre. To wcale nie było dobre”, odpowiedziała mu operatorka. Kobieta zmarła kilka godzin później, w szpitalu. Zostawiła męża i osierociła 9-letniego syna...
Zobacz także: Alec Baldwin przerwał milczenie po tragicznej śmierci operatorki na planie filmu: „Sytuacja 1 na bilion”
