Ewa Kasprzyk bez skrępowania o związkach: „Kobieta powinna mieć młodszego faceta”
Wyjaśniła, dlaczego!
Już za kilka miesięcy na ekrany kin wejdzie długo wyczekiwana trzecia część Kogla Mogla. Ewa Kaprzyk po raz trzeci wcieli się w postać Barbary Wolańskiej. Aktorka tak samo, jak w życiu prywatnym będzie mówić o seksie! Jej bohaterka została sex coachem, napisała książkę... Ale czy rola eksperta od seksu wciąż odpowiada Kasprzyk?
Ewa Kasprzyk znów o seksie
„Mimo że sama namówiłam Ilonę Łepkowską, scenarzystkę Kogla-Mogla, na nakręcenie trzeciej części, trochę się bałam tej roli i początkowo wzbraniałam się przez postacią ekspertki od seksu. Mogłaby być przecież bizneswoman. Tym bardziej, że Wolańska była osobą z zasadami moralnymi, wszystkich posądzała dookoła o zdrady. Ale ludzie się zmieniają i dokształcają się. Powstają też nowe zawody. Myślę, że po 30 latach od pierwszej wersji, ta postać jest wiarygodna”, wyznała w najnowszym wywiadzie dla naTemat Ewa Kasprzyk.
Dodała, że Łepkowska wyznała jej, że tworząc tę rolę bazowała na jej życiu. „A jeszcze w dodatku Wolańska napisała książkę Jak znalazłam swój punkt G i jest zapraszana do programów śniadaniowych. Trochę się bałam, że będę musiała biegać do telewizji i znów opowiadać o penisach i łechtaczkach. Miałam nosa, bo oczywiście tabloidy pisały potem, że Ewa Kasprzyk wystąpiła nago na okładce książki”, powiedziała.
Kasprzyk stwierdziła, że jednak taka jest rola, a jej bohaterka ma misję, jak przed laty Michalina Wisłocka.„Zresztą ja, przygotowując się do tej roli, wzorowałam się na programach jednej z amerykańskich seksuolożek, która opowiadała o seksualności w tak zwyczajny sposób, jakby mówiła o gotowaniu zupy pomidorowej. Więc i ja w tej roli staram się iść w stronę naturalności”, mówiła.
Aktorka wyznała, że Polacy nie są dobrze wyedukowani w sprawach seksu. Dokładnie pokazuje to najnowsza książki Anji Rubik. Bo przecież, gdyby społeczeństwo było świadome, modelka nie musiałaby pisać książki. „Potrafimy rozstrzygać, czy jesteśmy za aborcją, czy przeciwko, ale nie umiemy mówić, co zrobić, żeby do tych aborcji nie dochodziło. Nie mam już dziecka w wieku szkolnym, ale jeżeli Anja Rubik musiała napisać książkę o edukacji seksualnej, to raczej nie jest najlepiej w tym temacie”, stwierdziła.
Ewa Kasprzyk nie chce być kojarzona wyłącznie z rolą „tej co grała w Koglu Moglu”. Aktorka obecnie gra w serialu Przyjaciółki. Jej postać związana jest z dużo młodszym od siebie mężczyzną. Czy takie związki są w dalszym ciągu źle postrzegane ? 61-latka nie ma wątpliwości!
„Tak, to jest taka polska mentalność. Być może bierze to się ze względów prokreacyjnych. Bo przecież starszemu mężczyźnie młoda kobieta może dać dziecko, a odwrotnie przecież już nie. Poza tym wydaje mi się, że nie ma takiego przyzwolenia na związki starsza kobieta-młodszy facet. Moim zdaniem jest to niesłuszne. Uważam, że dojrzała kobieta powinna mieć młodszego mężczyznę ze względów technicznych (śmiech). U mnie to jest tak, że nawet jeśli młodszy mężczyzna stanie obok mnie i ktoś nam zrobi zdjęcie, to w prasie brukowej zostanie moim kochankiem. Więc czasem mówię: nie fotografujcie się ze mną, chyba że chcecie być bohaterami skandalu. Może ja trochę prowokuję? Ale dlaczego mam tego nie robić. Podtrzymuję to, co powiedziałam kiedyś: lepiej kojarzyć się z seksem, niż z geriatrią”, zakończyła.
Lubicie bezpośredniość Ewy Kasprzyk?