O tym, że Emily Ratajkowski nie wstydzi się swojego ciała, wiedzą wszyscy internauci, którzy obserwują aktorkę w serwisach społecznościowych. Gwiazda po raz kolejny postanowiła się rozebrać, jednak tym razem w słusznej sprawie. Ratajkowski wsparła kobiety, które walczą o swoje prawa.
Przeczytaj też: Emily Ratajkowski pokazuje brzuch w najnowszej reklamie DKNY! Zasługuje na tytuł seksbomby?
Emily Ratajkowski walczy o prawa kobiet
„Prawo do antykoncepcji nie powinno być zależne od wysokości zarobków. Antykoncepcja należy do opieki zdrowotnej, opieka zdrowotna to prawo każdego obywatela’’, napisała na Instagramie aktorka. Emily Ratajkowski nie zgadza się ze zmianami w prawie, które przygotował gabinet Donalda Trumpa. Według tzw. Obamacare, czyli założeń funkcjonujących od 2010 r., pracodawca miał obowiązek zapewnić dostęp swoim pracownicom do darmowej antykoncepcji. Zmiany w prawie zakładają, że jeżeli pracodawca ze względów światopoglądowych nie zgadza się z antykoncepcją, nie będzie musiał tego robić. Nie tylko Emily Ratajkowski nie zgadza się z tymi zmianami. Jak twierdzą eksperci, wiele osób będzie zasłaniać się klauzulą sumienia, żeby zmniejszyć wydatki na swoich pracowników. Czy nagie zdjęcie aktorki skutecznie wesprze kobiety w całej Ameryce? Opinie są podzielone.
Zobacz też: Emily Ratajkowski pokazuje brzuch w najnowszej reklamie DKNY! Zasługuje na tytuł seksbomby?