Obecny rząd jest dla Dody wyjątkowo łaskawy. Wokalistka swoją obecnością uświetnia różne wydarzenia, jak premiera filmu „Smoleńsk”, „Wołyń” czy filmu o Żołnierzach Wyklętych, na których pojawiają się również przedstawiciele władzy. Po latach banicji, kiedy na czele TVP stał Juliusz Braun, piosenkarka wróciła również do łask i pojawiła się w Opolu. Wiele wskazuje także na to, że zasiądzie w fotelu jurora najbliższej edycji „The Voice of Poland”!
Polecamy też: Doda znów szokuje swoim wizerunkiem. Czy eksponowanie nagości na salonach to już jej wizytówka?
Jacek Kurski o udziale Dody w „The Voice of Poland”
Informacje o udziale wokalistki w tym formacie potwierdził sam Jacek Kurski.
„Są prowadzone rozmowy, by zasiadła w jury jednego z programów muzycznych. Przestałem wykluczać Dodę, bo to dobra i kompletna artystka. Nie lubię wykluczania ludzi za cokolwiek”, poinformował w rozmowie z „Faktem”.
Juliusz Braun o Dodzie w TVP
W latach 2011-2016, gdy prezesem TVP był Juliusz Braun, Doda nie pojawiała się w programach nadawcy publicznego. Plotkowano, że wszystkiemu winien był konflikt z Justyną Steczkowską, w który wdała się, gdy zasiadała w jury programu „Gwiazdy Tańczą na Lodzie” (ta pierwsza była wówczas prowadzącą) w latach 2007-2008 na antenie TVP2. To skutecznie zniechęciło do niej włodarzy stacji. Juliusz Braun nigdy nie podał powodów, dla których podjął taką a nie inną decyzję. O swojej niechęci do Dody wypowiedział się publicznie tylko raz.
„Nie ma uzasadnienia dla obecności Dody w telewizji publicznej”, podkreślił w książce „Prezesi. Oni rządzili w TVP”.
Polecamy też: Takich słów z ust Dody o Małgorzacie Rozenek-Majdan nikt się nie spodziewał. Piosenkarka dosadnie o gwieździe TVN
Doda o Juliuszu Braunie i TVP
Do tych słów odniosła się sama Doda w wywiadzie dla nieistniejącego już magazynu „Pride”.
„Moja praca pozwala mi rozwijać szeroko pojęte uczucie wolności. Nie ma nade mną szefa, bo ja nim jestem. Jedyne konsekwencje, które poniosę, to takie, że będę miała bana w jakiejś tv i to też tylko do czasu, aż zmieni się dyrektor lub panujący obecnie dojdzie do wniosku, że czas porzucić prywatne uprzedzenia i profesjonalnie posłuchać tego, czego chcą widzowie. Ale to dla mnie i tak żadna cena”, powiedziała wówczas piosenkarka.
Polecamy też: Niezwykła metamorfoza Dody. Tak wokalistka zmieniła się przez 18 lat kariery scenicznej