Dlaczego brytyjskie księżne zazwyczaj noszą torebki w lewej ręce? Zasady królewskiego protokołu oraz dress code’u utrzymywane są w tajemnicy. Nic dziwnego, że każda ciekawostka na temat brytyjskiej rodziny królewskiej cieszy się tak ogromną popularnością. Tym razem nie mogło być inaczej. Dlaczego księżne zazwyczaj noszą torebki w lewej ręce? Sprawdź!
Brytyjska rodzina królewska - ciekawostki
Baczni obserwatorzy brytyjskiej rodziny królewskiej uwielbiają ciekawostki na temat royal family. Niedawno podano choćby dlaczego królowa Elżbieta II i książę Filip od lat sypiają osobno, dlaczego Kate i Meghan pojawiają się wielokrotnie w tym samych butach, a także co w torebce nosi królowa Elżbieta II. Tym razem ciekawostka o brytyjskiej rodzinie królewskiej również dotyczy torebki. Tym razem chodzi jednak o sposób trzymania - zwykle Meghan, Kate, Eugenia czy Beatrice trzymają je w lewej ręce. Dlaczego? Okazuje się, że to nie przypadek!
Nie od dziś wiadomo, że każdy gest księżnej Kate i księżnej Meghan jest bacznie obserwowany i zawsze poddawany analizie. Brytyjskie księżne muszą przestrzegać zasad protokołu oraz dress code'u, który zakazuje im swobody lub nakazuje noszenia określonych elementów garderoby. W stylizacjach księżnej Kate i księżnej Meghan nic nie jest przypadkowe. Wiedzieliście, że obowiązuje ich zasada, dotycząca tego, w której ręce powinny trzymać małą torebkę? Zaznaczmy jednak, że jest to bardziej forma ułatwienia im wykonywania obowiązków niż surowego nakazu - trzymanie jej w lewej ręce to bowiem kwestia wygody.
Dlaczego brytyjskie księżne noszą torebki w lewej ręce?
Brytyjskie księżne i księżniczki podczas oficjalnych spotkań muszą mieć zawsze wolną prawą rękę, aby być w gotowości do przywitania się z gośćmi. Prócz witania się z osobistościami machają także do poddanych, co również wykonują prawą ręką. Nic dziwnego, że torebki noszą w lewej dłoni:
„W momencie wejścia do pokoju lub przybycia na event księżnej trzymają torebkę w lewej ręce, dzięki czemu prawda zostaje gotowa do przywitania się i uścisku ręki”, wyjaśnia Myka Meier, specjalistka od dworskiej etykiety.
Wiedzieliście o tym?
