Czy zachowanie aktorki jest bezpieczne?

Weronika Kostyra 12 kwietnia 2018 20:00

Katarzyna Bujakiewicz jest posiadaczką psa rasy amstaff, który wabi się Oxa. Aktorka jest przeciwna określaniu razy jako niebezpiecznej. Nie miała też wątpliwości, by jej córka przebywała w pobliżu psa i bawiła się z nim, nawet kiedy była bardzo mała. Udowodniła to publikując w Internecie nagranie, na którym malutka Ola uczy się chodzić wspierając się na obroży psa.

Rasy agresywne a dzieci. Czy to bezpieczne?

Dziewczynka ma teraz osiem lat, a Oxa nadal jest członkiem ich rodziny. Katarzyna Bujakiewicz ufa swojemu psu i wie, że nikogo nie skrzywdzi. Fani mieli jednak wątpliwości, ponieważ rasa ta uchodzi za szczególnie agresywną. Zdaniem komentujących powinna być ostrożniejsza, ponieważ nigdy nie da się w pełni przewidzieć reakcji zwierzęcia. Oto, co pisali pod nagraniem:

„Ryzykowne, tym bardziej, że dziecko może np. zrobić coś czego pies się nie spodziewa i mimo całego spokoju, zareaguje instynktownie, odruchowo, bez złej woli.  Różnica wysyłanych sygnałów i komunikacji. Rozumiem też zaufanie do psa, ale moim zdaniem dziecko za małe na takie interakcje”.

„Powiem tak... egzamin egzaminem, ale ludziom potrafi «odwalić», a co dopiero zwierzęciu”.

„Matko boska zabierzcie tą bestię, bo będzie tragedia! Biedna psinka i jak dzielnie znosi «tortury»”

„Moi znajomi mieli bulteriera wychowywał się od szczeniaka z niemowlakiem po 3 latach wspólnej zabawy i tulenia odgryzł chłopcu ucho. Okazało się, że pies miał zapalenie ucha i bardzo go bolało gdy 3 letni chłopiec tulił się do głowy psa sprawiał mu taki ogromny bul, że pies instynktownie zareagował. Tragedia gotowa”.

„To pani sprawa w jaki sposób szanuje pani zdrowie swojej córki. Nic mi do tego. Choć w każdej sekundzie tego filmu miałam gęsią skórkę na plecach... mam złe doświadczenia. Nic tego nie zmieni. Życzę dużo szczęścia córeczce, by nigdy nic się nie stało...”

Aktorka zabrała głos w dyskusji i odpowiedziała, że jej pies odbył szkolenie, a także zdał egzamin. „Pies przeszedł roczne szkolenie przed pojawieniem się dziecka. Zdał państwowy egzamin na najwyższej ocenie! Psa się wychowuje tak jak dzieci. Wiadomo, że trzeba edukować i zwierzę, i dziecko! Jeden do drugiego musi mieć szacunek”, tłumaczyła. Zapewniła też, że nigdy nie zostawia dziecka samego z psem i zawsze kontroluje sytuację.

Śmiertelny atak agresywnego psa na niemowlę

Sprawa wzbudza bardzo duże kontrowersje w kontekście tragedii, do jakiej doszło ostatnio w Niemczech. Pies rasy amstaff zabił tam siedmiomiesięczne dziecko, które ugryzł w głowę. Chłopiec od razu trafił do szpitala, gdzie zmarł. Wciąż nie wiadomo, dlaczego pies zaatakował dziecko. Zwierzę zabrano do schroniska, gdzie zostało uznane za zachowujące się szczególnie agresywnie. Na początku miesiąca z kolei podobny pies zaatakował i śmiertelnie pogryzł 53-letnią kobietę i jej 27-letniego syna.

Dyskusja na temat tzw. ras agresywnych toczy się od dawna. Obecnie wymaga się specjalnych pozwoleń na posiadanie psów tej rasy. Czy zachowanie Katarzyny Bujakiewicz był bezpieczne? 

1/3
Katarzyna Bujakiewicz i jej pies
Copyright @Instagram @k.bujakiewicz
1/3

2/3
Pies Katarzyny Bujakiewicz
Copyright @Instagram @k.bujakiewicz
2/3

3/3
Pies Katarzyny Bujakiewicz
Copyright @Instagram @k.bujakiewicz
3/3

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Bogna Sworowska o pracy w modelingu kiedyś i dziś…

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

FILIP CHAJZER w poruszającej rozmowie wyznaje: „Szukam swojego szczęścia w miłości, w życiu, na świecie…”. GOŁDA TENCER: „Ludzie młodzi nie znają historii. Patrzą do przodu (…). A ja robię wszystko, by ocalić pamięć”, mówi. JAN HOLOUBEK i KASPER BAJON: reżyser i scenarzysta. Czego nie nakręcą, staje się hitem. A jak wyglądają ich relacje poza planem filmowym? MONIKA MILLER od lat zmaga się z depresją i chorobą dwubiegunową, ale teraz za sprawą miłości pierwszy raz w życiu jest szczęśliwa.