W środę 4 grudnia wieczorem w Szczyrku na skutek wybuchu gazu zawalił się trzykondygnacyjny budynek. W momencie tragedii przebywało w nim osiem osób. Odnaleziono ciała wszystkich ofiar, jako ostatnie wydobyto zwłoki dwójki dzieci.
Tragedia w Szczyrku: odnaleziono ciała wszystkich ofiar
Akcja ratunkowa nadal trwa, zebrane na miejscu służby mają przeszukiwać teren „cegła po cegle”., wolno i dokładnie. Dopiero gdy ten etap zostanie zakończony, wykorzystany zostanie ciężki sprzęt, którego zadaniem będzie usunięcie gruzu, ponieważ „już nie będzie prawdopodobieństwa, że strażacy natrafią na zwłoki”, podał komendant śląskiej straży pożarnej.
„Adrenalina opadła”, powiedział Jacek Kleszczewski w rozmowie z mediami. Komendant wraz z wojewodą śląskim Jarosławem Wieczorkiem złożyli kondolencje bliskim ofiar tragedii. Po ciała przyjechały na miejsce karawany. Jednocześnie wojewoda podał informację, że osiem ofiar – czwórka dorosłych i czwórka dzieci – to prawdopodobnie członkowie dwóch rodzin, które w chwili wybuchu przebywały w budynku.
Jak informuje natomiast „Fakt”, byli to rodowici szczyrkowianie, osoby, które kochały góry „i tym uczuciem dzielili się z turystami w swoim pensjonacie”.
Szczyrk: przyczyny wybuchu i zawalenia się budynku
Wiadomo, że w trzykondygnacyjnym budynku przy ulicy Leszczynowej w Szczyrku doszło do wybuchu gazu. Według wstępnych ustaleń, wszystkiemu winne były prace wykonywane przez zewnętrzną firmę bez nadzoru. Pracownicy przewiercili gazociąg.
Mieszkańcy pobliskich budynków w rozmowach z przedstawicielami mediów relacjonowali, że w środę wieczorem usłyszeli „ogromny huk”.
W budynku przebywało według ustaleń osiem osób. Ciała wszystkich odnaleziono.
„Dom jest zupełnie zniszczony, z okien trzech okolicznych budynków powypadały szyby. Duża część Szczyrku została pozbawiona prądu i gazu”, czytamy w serwisie Wirtualnej Polski.
„Wszczęto śledztwo w kierunku sprowadzenia zdarzenia, które zagraża życiu i zdrowiu wielu osób, a następstwem tego czynu jest śmierć wielu osób, jak jest w tym przypadku”, powiedziała portalowi Agnieszka Michulec, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej. Zastrzegła jednak, że to wstępna kwalifikacja, która może z biegiem śledztwa ulec zmianie.
Prokurator podał natomiast informację, że udało się ustalić personalia osób, które prowadziły prace w pobliżu posesji. „Chodzi o osoby, które pracowały w pobliżu rurociągu i zdaniem Polskiej Spółki Gazownictwa uszkodziły go urządzeniem do wiercenia podziemnego”, podaje Wirtualna Polska.
„Najbardziej prawdopodobną przyczyną katastrofy było uszkodzenie gazociągu średniego ciśnienia podczas robót wykonywanych przez firmę AQUA System”, podała Polska Spółka Gazownictwa
Według informacji WP.pl, sekcję zwłok ofiar zaplanowano wstępnie na piątek. Póki co nie wiadomo, czy z powodu dramatu w Szczyrku zostanie ogłoszona w Polsce żałoba narodowa