Blanka Lipińska spędziła wyjątkowe chwile z najbliższymi. Pisarka z wyprzedzeniem świętowała swoje urodziny w rodzinnym gronie. Relacją z wyjazdu postanowiła podzielić się ze swoimi wielbicielami za pośrednictwem Instarama. Autorka trylogii 365 dni zapozowała do wspólnego zdjęcia z mamą i fani zaniemówili z wrażenia! Już wiadomo, po kim odziedziczyła urodę!
Blanka Lipińska na wspólnej fotografii z mamą
To były niezwykłe urodziny. ,,I nie szkodzi, że tydzień wcześniej - ważne, że cała rodzina była ze mną", napisała Blanka Lipińska.
,,Bawiliśmy się tak dobrze, że zapomnieliśmy zrobić wspólne zdjęcie, wiec uraczę Was moją fotą z Mamą @malgorzatael. Zupełnie nie jesteśmy podobne z wyglądu 🤷🏼♀️ Z charakteru...identyczne 😈 Genetykę jak widać na zdjęciu tez mam po niej. I mimo, że jest starsza ode mnie o 22 lata, to bicki ma wciąż lepsze 💪🏼
...no i kocham ją najbardziej na świecie ❤️", napisała pod fotografią.
Fani są zachwyceni tym widokiem. Pani Małgorzata zrobiła na wielbicielach Blanki Lipińskiej ogromne wrażenie. W komentarzach nie szczędzili jej ciepłych słów i zachwytów. Nie mają już teraz wątpliwości, po kim pisarka odziedziczyła urodę!
,,Bez wazeliniarstwa ale myślałem, że to Twoja siostra", ,,Piękna mama, w pierwszej chwili pomyślałam , ze to jakaś, amerykańska aktorka, serio! A figura...!!!!! Torpeda!", ,,Wow! Ale Twoja mama ma super figurę 😍 wyglądacie jak siostry!!", ,,Laseczki obie, a dla mamy szacun, chciałabym tak zajebiaszczo wyglądać będąc w Jej wieku", czytamy.
Blanka Lipińska o relacjach z rodzicami
Blanka Lipińska wielokrotnie podkreślała, że rodzina jest dla niej najważniejsza. W najnowszym wywiadzie VIVY! z Romanem Praszyńskim pisarka w poruszających słowach opowiadała o swoich najbliższych.
,,Ma wielką tolerancję dla świata. Mama tłumaczy wszystkich ludzi. Jak ktoś jest ogromnie otyły, to dla mnie nie dba o siebie. Dla mojej mamy na pewno jest chory. Najlepsza mama, jaką mogłam mieć. Tata też jest super. Taka porąbana jestem po nim. Długo nie trzeba go namawiać do głupot. Niedawno odwiedziłam rodziców i mimo że miał chore gardło i gorączkę, przejechał się moją elektryczną hulajnogą. Jak zobaczyłam jego radość, stwierdziłam, że im kupię po hulajnodze", zaznaczyła.
Czy pozwolił przeczytać swojej mamie powieści erotyczne, które wyszły spod jej pióra?
,,Tak i jest zachwycona. Powiedziała, że książki są fantastyczne, że jest dumna i wzruszona, kiedy myśli, że jej dziecko napisało taką opowieść", dodała.