Anna Lewandowska pokazała nagi brzuch po porodzie. Nie jest idealny
Fani są podzieleni. Mają rację?
Konrad Szczęsny•5 września 2020 14:44
Fot. Instagram/@annalewandowskahpba
W maju tego roku została po raz drugi mamą i – jak przyznaje – powrót do formy po porodzie zajmuje jej znacznie więcej czasu niż przy pierwszym dziecku. Anna Lewandowska opublikowała na swoim Instagramie zdjęcia nagiego brzuszka. Daleko mu do doskonałości, choć i tak przyznać trzeba, że prezentuje się nad wyraz dobrze!
Zobacz także
Barbara Kurdej-Szatan przyznała, że zazdrości Annie Lewandowskiej!
Anna Lewandowska nie wróciła do formy po drugiej ciąży
Gdy na świat przyszła Laura, trenerka nie zwalniała tempa. Szybko wróciła do aktywności w mediach społecznościowych, publikowała kolejne przepisy i programy treningowe, dzieliła się również osobistymi fotografiami. Pozowała na nich z córeczkami i mężem oraz przyznawała, że nowo narodzone dziecko daje jej w kość, choćby źle śpiąc w nocy.
Nie była w tym sama, o czym świadczyły liczne komentarze fanek. To dla nich Anna Lewandowska przygotowała i przeprowadziła specjalny program treningowy, by mogły zrzucić zbędne kilogramy. Sama również chciała w ten sposób pomóc organizmowi w powrocie do formy po ciąży.
I mimo że żona Roberta Lewandowskiego codziennie ćwiczy, nie udało jej się jeszcze osiągnąć wymarzonej sylwetki. Dowodem na to są dwa zdjęcia, które opublikowała dzisiaj na swoim profilu na Instagramie. Pozuje na nich z nagim brzuchem. Na jednym napina mięśnie, na drugim – nie. Co więcej, trenerka nie wykonała żadnego makijażu, zaś włosy pozostawiła w nieładzie.
„Niezależnie od perspektywy, zawsze KOCHAJ SIEBIE”, podpisała je.
Jak zaznaczyła w komentarzu, odpowiadając na pytanie znajomej fotografki Marty Wojtal, obie zostały wykonane tego samego dnia, w sobotę rano.
Internauci o zdjęciu nagiego brzucha Anny Lewandowskiej
Pod fotografiami z miejsca zaroiło się od komentarzy. Jedni chwalą Annę Lewandowską za odwagę, inni twierdzą, że to próba ocieplenia wizerunku po aferze z filmikiem, na którym tańczyła ze sztucznym brzuchem i pośladkami – zarzucono jej, że w ten sposób promuje postawy, piętnujące osoby otyłe. Później jej prawnicy skontaktowali się z dwiema osobami (modelką plus size i jedną z aktywistek), żądając skasowania odpowiednich materiałów i grożąc pozwem.
„Uwielbiam cię właśnie za taką naturalność! Wyglądasz wspaniale”, „Jak do tej pory Cię lubiłam, tak właśnie Cię pokochałam za to zdjęcie. Jesteś boska”, „To zdjęcie jest najpiękniejsze. Perspektywa. Więc kochaj się zawsze”, „Aniu! Uwielbiam Cię za te ostatnie posty, naprawdę. Kochamy się bez względu na perspektywę”, podkreślali Ci rozentuzjazmowani.
„Aniu widzę, że z ostatniej decyzji nic nie zrozumiałaś ☹️”, stwierdziła jedna z internautek, zaś jej komentarz polubiło blisko 300 osób. Co ciekawe, zareagowała na niego również trenerka w dosyć zaskakujący sposób. Zamieściła bowiem w odpowiedzi... emotikon serduszka.
„Ocieplanie wizerunku: mode on... A kto man dostac pozwik ten dostanie xD”, stwierdził kwaśno inny fan.
KAROLINA SZOSTAK i MARYLA SZOSTAK: córka i matka. Są ze sobą bardzo blisko, ale dają sobie dużo wolności. Nam opowiadają o swojej wyjątkowej więzi. KAROLINA GRUSZKA o swojej chorobie, obywatelstwie córki oraz komu pomaga i dlaczego. JAN PESZEK: diabeł i anioł we mnie. Przewrotna spowiedź dojrzałego człowieka i artysty. NOWA GENERACJA IDOLI: młode pokolenie muzyków, które zawładnęło show-biznesem i zbiorową wyobraźnią.