Wojciech Młynarski odszedł w marcu ubiegłego roku. Jego odejście było niewyobrażalną stratą dla polskiej kultury. Twórczość wybitnego artysty dla wielu pokoleń stała się odskocznią od codzienności. W najnowszym odcinku programu Eks-tra zmiana Agata Młynarska opowiedziała o ostatniej rozmowie z ojcem i o tym, jakie łączyły ich relacje. Dlaczego tak późno, Wojciech Młynarski zdecydował się wyznać swojej córce miłość?
Agata Młynarska o relacjach z ojcem, Wojciechem Młynarskim
Nie od dziś wiadomo, że Wojciecha Młynarskiego ze swoimi pociechami łączyła szorstka miłość i specyficzna więź. Był surowy i wymagający. W swojej książce Moja wizja, Agata Młynarska opowiedziała braku ojcowskiej miłości, co odbiło się na jej zdrowiu psychicznym. Wojciech Młynarski uczucia najlepiej przekazywał w piosenkach, ponieważ na co dzień trudno mu było rozmawiać o miłości. Zawsze był skupiony na pracy i na sobie... Z związku z napiętym harmonogramem zajęć i częste nieobecności, o jego uwagę trzeba było wręcz zabiegać. „Cały czas tęskniłam za tym, żeby być jego małą córeczką. Bo bardzo chciałam wreszcie usłyszeć, że mnie kocha”, czytamy. Dopiero po latach, by uporać się z towarzyszącymi jej emocjami, udała się na psychoterapię.
Agata Młynarska przyznała na łamach książki, że dopiero terapia pomogła jej zrozumieć, że jej największe pragnienie, czyli posiadanie ojca, który powtarza swojej córeczce, że ją kocha i patrzy na nią z uwielbieniem, może się nie spełnić. „Co wcale nie znaczy, że tata mnie nie kocha. Zrozumiałam, że słowa zaklęte w piosenkach właściwie mogły zrekompensować mi ogromny deficyt i tęsknotę”, wyznała dziennikarka.
Agata Młynarska w jednym odcinków programu Eks-tra zmiana, w którym prowadzi szczere rozmowy z kobietami, wróciła wspomnieniami do śmierci taty i zdradziła, dlaczego dopiero na łóżku śmierci zdobył się na tak szczere wyznanie. Od Wojciecha Młynarskiego usłyszała słowa: „kocham Cię” dopiero wtedy, kiedy leżał ciężko chory w szpitalu. Walczył o życie. Agata Młynarska zapytała go wprost, jego uczucia.
„Ojciec, że mnie kocha powiedział na łożu śmierci. Zapytałam: „Tato, czy ty mnie kochasz?”. Tata już ledwo mówił, odpowiedział: „Oczywiście, kocham Cię córeczko”, mówiła dziennikarka. Dlaczego nie zrobił tego wcześniej? Wojciech Młynarski wyznał córce, że nie był świadomy, że nigdy jej tego nie powtarzał...


