Oto 7 rzeczy, których mogliście nie wiedzieć o Korze!

Mąż Kory, Kamil Sipowicz, pracował z nią od początku Maanamu. Co ciekawe, wówczas pracował w charakterze oświetleniowca.

Popełniłam samobójstwo na wzór sceny z czeskiego filmu Pociągi pod specjalnym nadzorem. „Złamałam żyletki na pół i wsadziłam w szpary takiego solidnego taboretu. W łazience, po kolei prawym i lewym przegubem, uderzyłam w te żyletki. Pamiętam, że nie bolało i nie bałam się”, mówiła w jednym z wywiadów.

W swojej książce Kora, Kora opisuje, że to… sen sprawił, że zdradziła Jackowskiego z Sipowiczem: „To był sen jasny, piękny, erotyczny (...). Zaczęłam wtedy patrzeć na tego sąsiada z siódmego piętra inaczej. Tak to się zaczęło. Zdradziłam Marka, zaszłam z Kamilem w ciążę”.

W 1984 roku wraz z zespołem Maanam zdecydowała się odmówić występu podczas koncertu Przyjaźń ze Związkiem Radzieckim, w wyniku czego władze zabroniły jakiejkolwiek aktywności zespołu w środkach masowego przekazu.

Kilka lat temu Kora w jednym z wywiadów przyznała, że ona i Kamil Sipowicz od dawna mają oddzielne sypialnie. Artystka podkreślała, że to zapewnia im komfort zwłaszcza, że prowadzą inny tryb dobowy,  dodatkowo podsyca atmosferę w związku.

Kora spełniała się artystycznie także poza sceną, malując... Madonny. Wraz z Kamilem Sipowiczem zorganizowała nawet wernisaż, na którym zaprezentowała swoje prace. 

Wiedzieliście o tym?