Syn Barbary Brylskiej po tragedii stał się jej całym światem. Skierował do niej dramatyczną prośbę, która dał aktorce siłę
15 maja 1993 roku zmienił na zawsze Barbarę Brylską. Wówczas wydarzyła się tragedia: w wypadku zginęła jej córka. Barbara Kosmala miała zaledwie 20 lat i całe życie przed sobą. Ale los chciał inaczej... Po rodzinnym dramacie wielką podporą był dla aktorki syn. Co wiemy o Ludwiku Kosmali?

Ikona PRL. Zjawiskowa, piękna, jedyna w swoim rodzaju. Niezapomniana kapłanka Kama w „Faraonie”. Mężczyźni się w niej kochali, kobiety zazdrościły. Ale Barbara Brylska w miłości szczęścia nie miała. Ludwik Kosmala, jej drugi mąż, był wielkim rozczarowaniem. Zostawił ją dla innej, później opamiętał się i prosił, by dała mu kolejną szansę. To właśnie z nim doczekała się dwójki dzieci: córki Barbary i syna Ludwika. Jednak cieniem na ich rodzinie położyła się tragedia z 1993 roku... Po niej chłopiec błagał mamę tylko o jedno. Co wiemy o ich relacji?
[Artykuł aktualizowany 05.06.2025 r.]
Małżeństwo dalekie od ideału. Związek Brylskiej i Kosmali
On był wybitnym ginekologiem. Ona seksbombą polskiej kinematografii. Oboje piękni: gdziekolwiek się pojawiali, wzbudzali ogromne zainteresowanie. I trudno się temu dziwić... Zwłaszcza że już wówczas Barbara Brylska mogła przebierać w propozycjach filmowych. Zachwycali się nią wszyscy, zwłaszcza widzowie w ZSRR. Ludwik Kosmala z kolei wspinał się po kolejnych szczeblach kariery medycznej. Dziś powiedzielibyśmy, że tworzyli swoistą power couple.
Doczekali się dwójki dzieci, które nazwali... swoimi imionami. Barbara przyszła na świat w 1973 roku. Jej brat dziewięć lat później. Miał być swoistym plastrem na rozpadające się małżeństwo rodziców. Ale to było już nie do scalenia. Liczne romanse Ludwika Kosmali seniora położyły się ceniem na ich związku. W końcu podjęli ostateczną decyzję: do rozwodu doszło w 1990 roku. Ich syn miał wówczas zaledwie 8 lat.
Ale prawdziwy dramat rozegrał się trzy lata później. Wówczas w tragicznym wypadku samochodowym w Brzezinach zginęła ich córka. Miała 20 lat. Świat Barbara Brylskiej runął wówczas z hukiem. Trudno sobie wyobrazić to, przez co przechodziła...

Syn Barbary Brylskiej. Kim jest Ludwik junior?
Gdy jego siostra odeszła, trwał przy matce. Miał 11 lat i błagał ją, by się nie poddawała. Widział, jak cierpiała. Był dzieckiem, ale czuł, że Barbara Brylska nosi w sobie nieutulony żal. Robił, co mógł, by podnieść ją na duchu. „Mamusiu, proszę, żyj dla mnie!”, „Mamo, nie umieraj”, powtarzał jej. Na szczęście udało mu się pomóc mamie. Wówczas Barbara Brylska całą swoją miłość przelała na ukochanego syna, bo właściwie tylko on przy niej został: w półtora roku straciła zarówno byłego męża, jak i jedyną córkę. Nie miała nikogo, poza Ludwikiem juniorem. Stał się dla niej prawdziwą opoką. Ludwik, którego nazywano zawsze „Dudusiem” dziś ma już własną rodzinę, a matka bardzo angażuje się w opiekę nad swoimi wnukami.
Czytaj także: Mąż Barbary Brylskiej zostawił ją dla Ewy Sałackiej. Ich uczucie szybko zgasło...

Barbara Brylska, odkąd została babcią, całkowicie zrezygnowała z aktorstwa. Życie pokazało jej, że to właśnie rodzina i dzieci są najważniejsze. Nie było jej dane patrzeć, jak własną rodzinę zakłada jej córka Basia, dlatego w pełni poświęciła się synowi i jego najbliższym. Aktorki niemal nie widujemy publicznie. Żyje szczęśliwie w otoczeniu rodziny, a jej relacje z Ludwikiem Kosmalą są naprawdę doskonałe.
Czytaj także: „To była moja pierwsza pełna miłość”. Jerzy Zelnik stracił głowę dla Barbary Brylskiej

