Nawet jeśli ktoś nigdy nie oglądał „la Dolce Vita” Federico Felliniego scenę, w której Sylvia, grana przez Anitę Ekberg stoi w fontannie di Trevi kojarzy na pewno. Błyskawicznie zapisała się w historii kinematografii. Właściwie już podczas jej kręcenia była wielką sensacją. Powtarzana wiele razy sprawiła, że wokół fontanny gromadził się tłum. Wynajmowano nawet balkony i okna w otaczających ją kamienicach. Po latach reżyser wspominał: „Zawsze, gdy oglądam tę scenę, na nowo przeżywam te chwile, nieprzespane noce, miauczenie kotów i tłumu, który zszedł się z każdego zakątka miasta”.
Włosi na kolanach
Kim była blond piękność paradująca w czarnej sukni bez ramion po ukochanej fontannie Rzymian? Anita Ekberg, a właściwie Kerstin Anita Marianne Ekberg przyjechała do Włoch prosto z Hollywood. Właściwie została wysłana do Europy przez pracodawców, bo właśnie tam kręcono „Wojnę i pokój”, film, w którym zagrała z Audrey Hepburn i Henrym Fordem. W Rzymie w hotelu de la Ville po raz pierwszy zobaczył ją Federico Fellini. „Jej uroda była niewiarygodna. Nigdy nie widziałem kogoś takiego jak ona. Wywarła na mnie ogromne wrażenie”, wspominał Fellini. To on również twierdził, że zachwyciła też Marcello Mastroianniego, z którym rok później zagrała w słodkim życiu. „Tego samego dnia spotkałem Marcello Mastroianniego, który stwierdził, że Ekberg przypomina mu szturmowca w Wehrmachcie. Nie chciał przyznać, że nawet on nigdy nie widział kogoś tak pięknego”.
Jak to się więc stało, że scena z fontanną wyniosła ją na szczyt? „Wszyscy mówili, że nie mam talentu, tylko długie blond włosy i olśniewający biust”, mówiła Anita Ekberg w jednym z wywiadów. A jednak seksowna, w kusych strojach eksponujących figurę i obfity biust rzuciła na kolana męską część widowni i kolegów po fachu. I wciąż powtarzała: „to ja uczyniłam Felliniego sławnym. Nie na odwrót”.
Ona też stała się pierwszą ofiarą paparazich. Nazwa fotografów polujących na gwiazdy wzięła się właśnie z filmu „La Dolce VIta” od nazwiska polującego na bohaterkę fotografa - Paparazzo. Była niepokorna i umiała pokazać pazurki - potrafiła kopnąć w krocze namolnego fotografa, a innego zaatakować strzelając do niego z łuku.
Miss w Hollywood
Urodziła się w 1931 roku jako szósta z ośmiorga dzieci, w Malmo. Już jako nastolatka pracowała jako fotomodelka, a ukoronowaniem tej kariery było zdobycie tytułu Miss Szwecji. Później reprezentowała swój kraj w Stanach Zjdenoczonych podczas wyborów Miss Universe. I choć nie zdobyła korony dostała się do ścisłego finału. Została w Ameryce, bo Howard Hughes właściciel wytwórni filmowej RKO dostrzegł w niej talent. Albo, jak sama mówiła, blond włosy i biust. Ekberg została w Hollywood, gdzie rzuciła się w wir pracy (zadebiutowała w 1953 roku w filmie „Abbott i Costello lecą na Marsa”, a za rolę Chinki w „Chińskim szlaku” otrzymała jedyną w swoim życiu nagrodę - Emmy) i romansów. Podobno jej kochankami byli Errol Flynn, Yul Brynner, Gary Cooper, a Frank Sinatra chciał się z nią żenić. Jednak ona wybrała żonatego playboya Anthony’ego Steela. Wkrótce jednak stanęli na ślubnym kobiercu. Po dwunastu latach ich małżeństwo zakończyło się rozwodem.
Koniec seksbomby
Zazwyczaj wcielała się w striptizerki, tancerki, chętnie eksponowała swoje wdzięki na ekranie i poza nim. „Dopiero co skończyliśmy pracę nad „Wojną i pokojem”. Spreparowaliśmy suknię wieczorową tak, żeby spadła ze mnie w zatłoczonym holu. Fotograf z brytyjskiego magazynu czekał, aby to uchwycić w kadrze. Media potępiły mnie za brak smaku. Pisali, że ustanowiłam nowe dno”, wspominała. Mówiła też, że jest bardzo dumna ze swoich piersi: „To nie nadmiar tkanki tłuszczowej. To kobiecość!”. Ta kobiecoś zafascynowała Felliniego, który zatrudnił ją do kilku swoich filmów. Niestety skandalizujące życie (przez trzy lata trwał jej romans z szefem Fiata i playboyem Giannim Anghellim), trudny charakter, ale przede wszystkim tycie sprawiły, że w latach 60. jej kariera załamała się. Grała w coraz gorszych włoskich komediach, ale z powodu tuszy już nawet w takich słabych filmach nie chciano jej zatrudniać. Okazało się, że scena w fontannie na chwilę zrobiła z niej wielką gwiazdę, która szybko zgasła. Dziennikarze pastwili się nad nią, a jeden z nich napisał nawet: „Seks wyparował została bomba”. Ekberg wycofała się z życia publicznego i zaszyła się w swojej willi pod Rzymem.
Pożar i bieda
Gdy schorowana przebywała w szpitalu wydarzyło się wielkie nieszczęście. Jej dom został obrabowany i spalony. Złodzieje wynieśli biżuterię i meble, a resztę spalili. Ekberg już wtedy była w bardzo złej kondycji finansowej. Nie miała rodziny, która mogłaby jej pomóc. Z ośrodka pomocy społecznej, gdzie w końcu się znalazła, apelowała do tych, którzy cenili jej talent i wdzięki, o zbiórkę pieniędzy na życie. O odbudowie spalonego domu nawet nie myślała. Zmarła w biedzie w szpitalu w zupełnej samotności, choć wcześniej mówiła: „Czy czuję się trochę samotna? Tak, trochę tak. Ale niczego nie żałuję. Kochałam, płakałam, szalałam ze szczęścia. Wygrałam i przegrałam. Nie mam męża, nie mam dzieci”. Słodkie życie jednej z największych gwiazd kina, seksbomby na miarę Marylin Monroe i Sophii Loren miało gorzki finał.
