Fani z niecierpliwością czekają na kolejną część przygód Jamesa Bonda. W nowym filmie po raz piąty i ostatni wciela się w niego Daniel Craig. Premiera 25. filmu o agencie 007 odbędzie się dopiero za kilka miesięcy, ale nareszcie oficjalnie ogłoszono jaki będzie nosił tytuł. Co jeszcze wiemy?
Bond 25: tytuł
Długo wyczekiwany film, który w czasie produkcji napotkał wiele trudności, będzie nosił No Time To Die (pl. Nie czas umierać). Wiadomo też, że na wielkim ekranie u boku Bonda pojawi się Rami Malek, znany z filmu Bohemian Rhapsody, gdzie wcielił się w Freddiego Mercury'ego. Będzie głównym czarnym charakterem.
Poza nimi zobaczymy także masę znanych i mniej znanych twarzy. Pojawią się: Ana de Armas, Ralph Fiennes, Lea Seydoux, Ben Whishaw, Billy Magnussen, Naomie Harris, David Dencik, Jeffrey Wright, Lashana Lynch, Rory Kinnear i Dali Benssalah. Za reżyserię odpowiada Cary Fukunaga, który wcześniej pracował między innymi nad serialami Maniac oraz True Detective.
O czym będzie „No Time To Die”?
W najnowszym filmie James Bond ma by już na emeryturze. Odpoczynek na Jamajce przerwie mu jednak prośba znajomego z CIA. Razem mają uratować znanego naukowca. W międzyczasie numer 007 oraz licencję na zabijanie odziedziczył już inny agent, a w zasadzie agentka. W postać Nomi wciela się Lashana Lynch. „Craig powróci z emerytury i dowie się, że nowym 007 jest właśnie Lynch. Oczywiście będzie starał się ją uwieść. Podobno kobieta początkowo oprze się wdziękom mężczyzny”, podał The Mail. Według niepotwierdzonych plotek to ona ma zostać główną bohaterką w kolejnym filmie o przygodach agenta.
Premiera No Time To Die jest planowana na 8 kwietnia 2020. Też nie możecie się już doczekać?
