Marianne Power, autorka książki Help Me
Fot. Mat Smith Photography
KULTURA

Marianne Power przez rok sumiennie stosowała się do zaleceń poradników...

Swoje przeżycia opisała w książce „Help Me”

Weronika Kostyra 14 marca 2019 20:35
Marianne Power, autorka książki Help Me
Fot. Mat Smith Photography

Marianne Power jest pisarką i dziennikarką. Kiedy miała trzydzieści sześć postanowiła drastycznie zmienić swoje życie. Pomóc jej w tym miały poradniki. Już wiele lat wcześniej wpadła w pułapkę obietnic i entuzjastycznych haseł, które znajdowała w rozmaitych książkach. Postanowiła ostatecznie sprawdzić, czy mogą jej pomóc i przez rok dokładnie przestrzegała wszystkich zaleceń, jakie znalazła w dwunastu poradnikach - po jednym na każdy miesiąc. Eksperyment, który przeprowadziła na sobie, opisała w książce Help Me.

O czym jest książka „Help Me” Marianna Power?

Poradniki wydawane są na właściwie każdy temat. Autorka wiele lat wierzyła, że naprawdę mogą jej pomóc. Poza tym książki pocieszały ją i dawały poczucie zrozumienia – nie tylko ona zmagała się z takimi problemami. Okazało się też, że często liczyła, że samo przeczytanie książki rozwiąże jej kłopot.

Pozornie miała szczęśliwe życie, ale w głębi duszy czuła się zagubiona i nieszczęśliwa. Nie potrafiła zbudować stałego związku, zaoszczędzić na własne mieszkanie, a przez swój charakter cierpiała z powodu ciągłego niepokoju i zaniżonej samooceny. Tak wpadła na szalony pomysł. Postanowiła wcielić w życie porady z poradników, które czytała. Plan był prosty: jedna książka na miesiąc, sumienne przestrzeganie zaleceń, aby sprawdzić, czy naprawdę mogą zmienić życie.

„Wymyśliłam, jak skończyć z depresją, chaosem na kacu, i jak być szczęśliwą, świetnie funkcjonującą osobą: Nie poprzestanę na samym czytaniu poradników, ale wcielę porady z nich w życie. Będę przestrzegała każdej najdrobniejszej nawet wskazówki udzielanej przez tak zwanych guru i zobaczę, co się naprawdę stanie, gdy rzeczywiście wyrobię w sobie siedem nawyków skutecznego działania. Naprawdę poczuję potęgę teraźniejszości. Czy moje życie się zmieni? Czy będę bogata? Szczupła? Znajdę miłość? Pomysł objawił mi się w pełni ukształtowany: jedna książka na miesiąc, sumienne przestrzeganie zaleceń, aby sprawdzić, czy poradniki naprawdę mogą zmienić życie. Roczny plan, czyli w sumie dwanaście książek. Systematycznie i po kolei będę stawiać czoło moim wadom: długom, zamartwianiu się, nadwadze… a pod koniec roku, będę… ideałem!”, czytamy w Help Me.

Czy się udało? Marianne Power w dowcipny sposób opisała, jak wcielała w życie oryginalne zalecenia poradników - pływała w styczniu w lodowatym jeziorze, pozowała nago na lekcjach rysunku, spróbowała swoich sił w występie stand-up, a nawet dołączyła do sekty. „Czy w takim razie poradniki mi pomogły? Pod wieloma względami moja roczna misja okazała się katastrofą. …Mam większe długi, gwałtownie spadła moja wydajność i jestem sześć kilogramów cięższa niż na początku. Zachowywałam się nieodpowiedzialnie, byłam samolubna i błądziłam; oglądałam inspiracyjne filmiki na YouTubie, zamiast pracować, i wydawałam pieniądze, których nie miałam, bo wierzyłam, że wszechświat o mnie zadba. Co gorsza, poróżniłam się z najlepszą przyjaciółką”, podsumowuje autorka.

Przyznaje jednak, że w ciągu roku, który przeznaczyła na eksperyment zrozumiała, że „ideał nie istnieje, a szczęście nie bierze się ze zdobywania upragnionych celów, ale z otwarcia oczu i rozpoznania, że ma się wszystko, czego w danej chwili nam potrzeba”...

Help Me w zabawny i lekki sposób porusza ważne problemy, z którymi boryka się współcześnie wielu ludzi. Może zamiast kupować kolejny poradnik warto dojść do podobnych wniosków jak Marianne Power? 

Książka Help Me, Marianne Power
Fot. Materiały prasowe

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Maciej Musiał zadzwonił do Dagmary Kaźmierskiej z przeprosinami. Wcześniej zamieścił w sieci niestosowny komentarz

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

FILIP CHAJZER w poruszającej rozmowie wyznaje: „Szukam swojego szczęścia w miłości, w życiu, na świecie…”. GOŁDA TENCER: „Ludzie młodzi nie znają historii. Patrzą do przodu (…). A ja robię wszystko, by ocalić pamięć”, mówi. JAN HOLOUBEK i KASPER BAJON: reżyser i scenarzysta. Czego nie nakręcą, staje się hitem. A jak wyglądają ich relacje poza planem filmowym? MONIKA MILLER od lat zmaga się z depresją i chorobą dwubiegunową, ale teraz za sprawą miłości pierwszy raz w życiu jest szczęśliwa.