Film Iron Sky: Inwazja
Fot. Materiały prasowe
ZE ŚWIATA FILMU

Hitler, Putin, Idi Amin i Mark Zuckerberg w jednym filmie. W kinach Iron Sky: Inwazja

Premiera 3 maja

Łukasz Kaliński 29 kwietnia 2019 21:50
Film Iron Sky: Inwazja
Fot. Materiały prasowe

Do kin powraca jeden z najbardziej oryginalnych i, cóż, niedorzecznych filmów ostatnich lat. W tym absurdzie jest jednak metoda, a seria Iron Sky zapewnia ogromną dawkę rozrywki dla fanów tego typu zwariowanego kina. Iron Sky: Inwazja w kinach od 3 maja.

„Iron Sky: Inwazja”. Opis fabuły

Mija 20 lat od chwili, gdy inwazja kosmicznych nazistów doszczętnie zrujnowała Ziemię. Niedobitki ludzkości, które przetrwały nuklearną zagładę, opuściły planetę i znalazły schronienie w byłej bazie wroga na Księżycu. Wciąż jednak jest dla nich nadzieja. Okazuje się, że głęboko pod powierzchnią zniszczonej Ziemi znajduje się coś, co może uratować świat. Sprawę postanawia zbadać grupa śmiałków. Podczas wyprawy do wnętrza planety bohaterowie odkryją zdumiewającą prawdę, stojącą za powstaniem gatunku ludzkiego. Przyjdzie im też walczyć z sekretnym Towarzystwem Vril, pradawną rasą Reptilian i kontrolowaną przez nich armią dinozaurów. (opis dystrybutora)

O filmie „Iron Sky: Inwazja”

Już sama historia powstania pierwszej części Iron Sky nadaje się na film. Prace nad nią rozpoczęły się w 2006 roku (film ostatecznie trafił na ekrany sześć lat później). Przygotowany został widowiskowy trailer pokazujący wyobraźnię twórców oraz ich możliwości. Zaprezentowano go podczas festiwalu w Cannes dwa lata później. Za jego pomocą fiński reżyser Timo Vuorensola szukał inwestorów gotowych zainwestować w film. Z odsieczą przyszli internauci, którzy w internetowej zbiórce zebrali ponad dwa miliony euro. Pomogli też w budowie modeli wykorzystywanych w filmie i przy komponowaniu muzyki. Również druga część serii, wchodzący właśnie do kin film Iron Sky: Inwazja, została sfinansowana za pomocą zbiórki crowfundingowej. Zebrano 750 tysięcy euro, a fani, którzy wsparli finansowo film, otrzymali możliwość zagrania w epizodzie.

– Wizja filmu zaczęła się kształtować w mojej głowie, gdy układałem listę rzeczy, które uwielbiam. Takich jak przygody w stylu Indiany Jonesa, dinozaury i precyzyjnie opowiedziane historie, które suną do przodu niczym lokomotywa. Z tymi pomysłami w głowie wiosną 2013 roku rozpocząłem prace nad scenariuszem. Nie miałem pojęcia, co z tego wyniknie – opowiada o swoim filmie Vuorensola. – Chciałem opowiedzieć historię, w której centrum będzie nietypowe trio: zbuntowana przeciwko matce dziewczyna, która przywykła do tego, że musi sobie w życiu radzić bez niczyjej pomocy; rosyjski pilot, potykający się o własne nadęte ego oraz wojownik o sercu i mentalności golden retrievera. A żeby dopełnić całości, dodatkowo namówiłem Udo Kiera do zagrania aż dwóch ról – chwali się współpracą z kultowym aktorem, który w swojej filmografii ma ponad... 260 tytułów.

Zwiastun filmu „Iron Sky: Inwazja”

Uniwersum Iron Sky to miejsce do snucia najbardziej zwariowanych teorii spiskowych. W pierwszej części wykorzystano jedną z nich, mówiącą o tym, że na Księżycu mieści się tajna baza nazistów. W filmie Iron Sky: Inwazja ekipa Vuorensoli sięga po kolejne. To między innymi teoria pustej Ziemi, czyli hipoteza zakładająca to, że nasz glob w środku jest pusty i zamieszkują go nieznane, bądź uważane za zmarłe, istoty. To nie tylko prehistoryczne jaszczury lecz także rasa obcych zwana Vril-ya i przybierająca formę jaszczuroludzi – reptilian. To według spiskowych teorii rasa zmiennokształtnych kosmitów dążąca do opanowania Ziemi. Reptilianami mają być nie tylko Barack Obama, Donald Trump czy Władimir Putin, ale i gwiazdy popkultury. Wierzy się, że są oni odpowiedzialni za większość nieszczęść, jakie spotkały ludzi na przestrzeni wieków.

Twórcy filmu Iron Sky: Inwazja chętnie odwołują się do aktualnych wydarzeń poprzez umieszczanie w fabule realnych postaci. Zobaczymy tu więc nie tylko krwawych dyktatorów z całej historii, od Kaliguli po Stalina, lecz także Marka Zuckerberga, Steve'a Jobsa czy Margaret Thatcher. Trzeba też pamiętać, że nie będzie to ostatnie spotkanie z bohaterami Vuorensoli. Reżyser kończy obecnie prace nad następnym filmem z uniwersum Iron Sky: The Ark (premiera zapowiedziana jest jeszcze na ten rok). Planuje też kolejne części sagi o nazistach z kosmosu: Iron Sky: The Endgame oraz serial telewizyjny.

Iron Sky: Inwazja w kinach od 3 maja. 

Plakat filmu Iron Sky: Inwazja

plakat filmu Iron Sky: Inwazja
Fot. Kino Świat/materiały prasowe

TAGI #film #kino

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Kocha muzykę, ale już podważano jej sukcesy. Córka Aldony Orman o cieniach posiadania znanego nazwiska

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

KATARZYNA DOWBOR o utracie pracy, nowych wyzwaniach i o tym, czy mężczyźni... są jej potrzebni do życia. JOANNA DARK i MAREK DUTKIEWICZ: dwie dusze artystyczne. W błyskotliwej i dowcipnej rozmowie komentują 33 lata wspólnego życia. SYLWIA CHUTNIK: pisarka, aktywistka, antropolożka kultury, matka. Głośno mówi o sprawach niewygodnych i swojej prywatności. ROBERT KOCHANEK o cenie, jaką zapłacił za życiową pasję – profesjonalny taniec. O TYM SIĘ MÓWI: Shannen Doherty, Christina Applegate, Selma Blair, Selena Gomez, Michael J. Fox łamią kolejne tabu – mówią publicznie o swoich chorobach.