Najnowszy film twórców tak znanych produkcji jak „Kobiety pragną bardziej” oraz „I że Cię nie opuszczę” już jest hitem w amerykańskich kinach! W tej komedii w główną postać wciela się Amy Schumer, mająca dystans znana stand-uperka, nie bojąca się poruszać tematów tabu, która bez skrępowania opowiada o swoich życiowych niepowodzeniach. Ani chwili nie wahała się nad przyjęciem roli Renee Bennett w „Jestem taka piękna”.
W produkcji jej bohaterka każdego dnia boleśnie doświadcza, jak to jest być przeciętnym człowiekiem żyjącym w Nowym Jorku. Pewnego dnia w wyniku nieszczęśliwego wypadku zaczyna jednak wierzyć, że jest zjawiskowo piękna, mimo tego, że wcześniej nie mogła wyleczyć się z kompleksów. Dla całego świata nadal wygląda tak samo, lecz Renee przekonana o rzekomym cudzie, przechodzi totalną metamorfozę. Z szarej myszki staje się wyzwoloną i pewną siebie kobietą, której śmiałość i energia robią piorunujące wrażenie na otoczeniu.
Sama aktorka wyznała: „Do filmu przyciągnęło mnie przede wszystkim przesłanie. Było idealnie w moim typie. Wszystko, co od zawsze pragnęłam robić to rozbawiać ludzi i sprawiać, by poczuli się lepiej. Myślę, że ta historia dokładnie to oddaje. (...) Reene jest kompilacją cech moich i wszystkich moich przyjaciół. Nie wierzy w siebie i stopniowo odkrywa drzemiące w niej możliwości. Mam nadzieję, że obserwowanie tej ewolucji uzmysłowi coś widzom”. Dodaje również: „To słodki i zabawny film, po seansie którego wszyscy poczujecie się lepiej”. W kinach już od 29 czerwca!
Oficjalny plakat filmu „Jestem taka piękna”
