Najlepsze filmy o górach. Ranking Top 7

Joe Simpson i Simon Yates to dwóch doświadczonych alpinistów, których kolejnym celem jest niezdobyte do tej pory zachodnie zbocze leżącego w peruwiańskich Andach szczytu Siula Grande. Udaje im się dokonać tego wyczynu, ale podczas zejścia ze szczytu rozpętuje się potężna burza. Joe spada kilka metrów i ląduje tak niefortunnie, że poważnie łamie nogę. Simon nie zamierza zostawiać partnera na pewną śmierć i decyduje się na niebezpieczne zejście razem z towarzyszem. W jego trakcie dochodzi do kolejnego wypadku. Simon staje przed trudną decyzją. Aby przeżyć musi odciąć zwisającego na linie ze zbocza przyjaciela. Joe wpada w lodowy labirynt i podejmuje nadludzką próbę powrotu do obozu. Przed nim wiele kilometrów czołgania się ze złamaną nogą.

Wyreżyserowany przez Kevina MacDonalda film „Czekając na Joe” powstał na motywach książki „Dotknięcie pustki” autorstwa Joego Simpsona. Opowiada on nieprawdopodobną prawdziwą historię, jaka wydarzyła się w 1985 roku w Peru. Film MacDonalda znalazł się na sporządzonej przez PBS liście 100 najlepszych filmów dokumentalnych wszech czasów, a Guardian określił „Czekając na Joe” mianem największego sukcesu brytyjskiej dokumentalistyki. Film łączy zarejestrowane na zboczu Siula Grane sekwencje z udziałem aktorów Brendana Mackeya (Joe) i Nicholasa Aarona (Simon) oraz komentarze uczestników tych dramatycznych wydarzeń.

Taylor Brooks (Michael Biehn) i Harold Jameson (Matt Craven) to zapaleni alpiniści, którzy swojej pasji poświęcają każdy weekend. Poza miłością do gór dzieli ich wszystko. Taylor to żądny adrenaliny kobieciarz, Harold wiedzie ustatkowane życie męża i naukowca. W trakcie kolejnego pobytu w górach, Taylor i Harold ratują życie milionera Phillipa Claiborne’a (Raymond J. Barry), który przygotowuje ekspedycję w Himalaje. Jej celem jest zdobycie drugiego pod względem wysokości szczytu świata: K2. Taylor i Howard zostają do niej dołączeni i dostają możliwość uczestnictwa w niebezpiecznej wyprawie.

„K2” w reżyserii Franca Roddama został oparty na motywach prawdziwych wydarzeń, które stały się udziałem Jima Wickwire’a i Louisa Reichardta. Pierwszych Amerykanów, którzy stanęli na szczycie K2. Scenariusz filmu powstał na motywach sztuki teatralnej autorstwa Patricka Meyersa, który razem ze Scottem Robertsem napisał też scenariusz do filmu. Film Roddama krytykowano za niemal wszystko. Począwszy od dialogów, przez oczywiste zwroty akcji, a skończywszy na ścieżce dźwiękowej pełnej gitarowych riffów skomponowanej przez Hansa Zimmera. Udało mu się jednak osiągnąć coś, czego przecenić nie sposób. W świetny sposób pokazał ducha wspinaczki i motywację ryzykujących życiem śmiałków udających się w najwyższe góry świata. „K2” to również świetnie nakręcone kino, dzięki któremu możemy razem z bohaterami zawisnąć na zboczach zdobywanych przez nich szczytów.

Jest maj 1996 roku, gdy u podnóża Mount Everestu kilka ekspedycji przygotowuje się do zdobycia szczytu. Wśród nich jest ekipa przewodzona przez Roba Halla (Jason Clarke). Hall to doświadczony alpinista, który spopularyzował ideę komercyjnej wspinaczki. W organizowanych przez niego wyprawach każdy może zdobyć szczyt, wystarczy tylko odpowiednio za to zapłacić. Renoma firmy Halla podupada, gdy w kolejnych misjach nie udaje się nikomu zdobyć szczytu. Dlatego ta wyprawa i jej sukces za wszelką cenę będą dla niego szczególnie ważne. Razem z Hallem w stronę szczytu wyrusza też ekspedycja jego największego rywala Scotta Fischera (Jake Gyllenhaal). Tuż pod szczytem tworzy się potężny „korek”, ale prawdziwe kłopoty zaczynają się dopiero podczas zejścia.

Wyreżyserowany przez islandzkiego twórcę Baltasara Kormakura film „Everest” opowiada prawdziwą historię jednej z największych tragedii, jaka rozegrała się w Himalajach. W nocy z 10 na 11 maja 1996 roku podczas zejścia ze szczytu zginęło ośmioro wspinaczy, którzy zostali uwięzieni przez burzę śnieżną. W ciągu całego sezonu 1996 góra pochłonęła dwanaście istnień ludzkich, najwięcej w ówczesnej historii himalaizmu. Tragedia na Evereście dała początek dyskusjom na temat komercjalizacji wspinaczki i niebezpieczeństwa, jakie ciągnie ona za sobą. Zrealizowany w technice 3D film „Everest” to wizualny majstersztyk, który na dużym ekranie imponuje zdjęciami i niezmierzonymi krajobrazami gór wysokich. W filmie wzięli udział również Josh Brolin, John Hawkes, Robin Wright, Sam Worthington, Emma Watson i Keira Kinghtley.

Samolot urugwajskich linii lotniczych z zawodnikami narodowej reprezentacji rugby oraz kilkorgiem ich przyjaciół i najbliższych zmierza w stronę Chile, gdzie rozegrane ma zostać międzynarodowe spotkanie pomiędzy obiema reprezentacjami. W trakcie przelotu nad Andami dochodzi do tragicznej w skutki awarii samolotu. Odrywają się od niego skrzydła i ogon, a kadłub spada na wysokości kilku tysięcy metrów nad poziomem morza. Siedmioro pasażerów ginie, kilku innych jest w poważnym stanie. Akcją ratunkową kieruje kapitan reprezentacji Antonio (Vincent Spano). Kiedy po kilku dniach udaje im się usłyszeć w radio, że akcja ratunkowa została przerwana, muszą podjąć trudną decyzję. Jedynym dostępnym na tej wysokości pożywieniem są ciała ich zmarłych towarzyszy niedoli.

Ta historia również wydarzyła się naprawdę. 13 października 1972 roku doszło do katastrofy lotniczej, w której ucierpieli pasażerowie i członkowie załogi lotu Fuerza Aerea Uruguaya 571. Ci, którym udało się ocaleć po zderzeniu z górą przeżyli 72 dni w skrajnie trudnych warunkach na wysokości ponad 3600 m. n.p.m. Wyreżyserowany przez Franka Marshalla film „Alive, dramat w Andach” przybliża tę dramatyczną historię o niezniszczalnym ludzkim duchu oraz poświęceniu koniecznym do przetrwania w beznadziejnej sytuacji. Ostatecznie udało się uratować 16 rozbitków.

Hal Tucker (Sylvester Stallone) i Gabe Walker (Michael Rooker) byli kiedyś najlepszymi przyjaciółmi. Poróżniła ich tragedia, w której w górach zginęła dziewczyna Gabe’a: Sara. Choć doświadczony alpinista sam zabrał ją ze sobą w góry, to o jej śmierć oskarżył próbującego ją ratować Hala. Kiedy kilka miesięcy później Hal wraca na stare śmieci, ekipa ratowników górskich, do której kiedyś należał, dostaje wezwanie o pomoc. Kiedy wyruszają na ratunek, okazuje się, że sygnał został nadany przez grupę najemników dowodzoną przez bezwzględnego Erica Qualena (John Lithgow). Zagubili oni w górach trzy walizki ze stu milionami dolarów, skradzione podczas karkołomnej akcji nad Górami Skalistymi.

Wyreżyserowany przez Renny’ego Harlina film „Na krawędzi” to przygodowe kino, w którym spektakularne sceny wspinaczki są tłem dla sensacyjnej akcji. Ta pędzi do przodu bez niepotrzebnego zatrzymywania się i dostarcza świetnej rozrywki dla widzów, którym nie przeszkadzają mniejsze lub większe bzdury, jakie można tu zobaczyć. Film Harlina przeszedł do historii zapisując się w Księdze Rekordów Guinnessa. Znalazł się tam ze względu na największą gażę w historii kina wypłaconą kaskaderowi. Simon Crane zarobił milion dolarów za wykonanie sceny przejścia na linie rozciągniętej pomiędzy samolotami lecącymi na wysokości ponad czterech i pół tysiąca metrów.