Oscary 2019, jedna z najbardziej prestiżowych imprez filmowych, dobiegła końca. Niestety ekipa Zimnej Wojny minionej nocy musiała obejść się smakiem. Choć film Pawła Pawlikowskiego był nominowany w trzech kategoriach (najlepszy film nieanglojęzyczny, najlepsze zdjęcia i najlepszy reżyser), to niestety nie otrzymał ani jednej statuetki. Mimo to Oscara dostał Ludwig Goransson - pół-Polak, pół-Szwed. To on skomponował muzykę do filmu Czarna Pantera!
Ludwik Goransson - kim jest Polak, który dostał Oscara?
Ludwig Goransson to kompozytor, który podczas 91. ceremonii wręczenia Oscarów odebrał statuetkę za muzykę do filmu Czarna Pantera! Ma 34 lata, a na swoim koncie dorobek artystyczny, którego można mu pozazdrościć. To on jest autorem muzyki do takich filmów jak: Creed II, Venom, Fruitvale Station czy właśnie Czarna Pantera, która przyniosła mu Oscara. Przypomnijmy, że sam film zdobył statuetkę w trzech kategoriach - muzyka, scenografia i kostiumy (pełną listę zwycięzców znajdziecie tutaj>>).
Ludwig Goransson wyprodukował także dwa albumy Childish Gambino. Ludwig urodził się i wychował w Szwecji. Ukończył Royal College of Music w Sztokholmie, a w 2007 roku przeniósł się do Los Angeles, by studiować na University of Southern California Scoring. Przeprowadzka do USA okazała się być strzałem w dziesiątkę. Od tego momentu jego kariera nabrała tempa. Kompozytor świetnie radzi sobie w Hollywood. Właśnie zgarnął Oscara 2019 za najlepszą muzykę, którą stworzył do filmu Czarna Pantera.
O sukcesie Goranssona poinformowała na swoim Instagramie Kinga Rusin. „Kto powiedział, że Polacy nie dostali w tym roku Oskara? Musimy go wprawdzie podzielić ze Szwecją, ale pół jest nasze"! Lugwig Goransson jest w połowie Polakiem”, jego mama pochodzi z Warszawy, a dziadkowie nadal tu mieszkają”, czytamy pod ich wspólnych zdjęciem. To jedyny polski akcent wśród zwycięzców 91. gali wręczenia Oscarów.
Co ciekawe, Ludwig wyznał w jednym z wywiadów, że jednym z filmów, który zapadł mu w pamięci jest właśnie film Pawlikowskiego Zimna Wojna! „Jest niewinnym filmem, który jest opowiedziany muzyką. Jest niezwykle silny i emocjonalny dla mnie, ponieważ jestem w połowie Polakiem. Spędziłem tam sporo czasu i był on dla mnie niezwykle emocjonujący”, wyznał.
A Wy, słyszeliście wcześniej o Ludwigu Goranssonie?
