Gniew oceanu
(2000)
O filmie
Gniew oceanu, The Perfect Storm (2000) - opis fabuły
Załoga kutra rybackiego Andrea Gail wraca do portu w Gloucester w stanie Massachusetts, jednak nie może zaliczyć rejsu do udanych. Słabe połowy martwią kapitana Billy'ego Tyne'a (George Clooney), który potrzebuje pieniędzy. Choć sezon już się kończy, Tyne przekonuje resztę załogi do tego, by wypłynąć w jeszcze jeden, wcześniej nieplanowany rejs. Postanawia ominąć łowisko, z którego dotychczas korzystali i zapuścić się w nowe miejsce, omijając nadchodzącą tropikalną burzę. Ryzyko opłaca się, a ładownie kutra w końcu zapełniają się rybami. Niestety psuje się maszyna do lodu, co zmusza rybaków do przerwania połowu. Aby uratować to, co do tej pory złowili, muszą jak najszybciej wracać do portu. Niestety powrót utrudnia zbliżająca się burza. Choć mogliby ją bezpiecznie przeczekać, członkowie załogi decydują się zaryzykować i wracać, by nie zaprzepaścić swojej pracy. Nie mają pojęcia, że dwa potężne fronty pogodowe zmienią się w huragan, a w efekcie w ogromny sztorm. Na domiar złego zniszczona zostaje antena radiowa i nie docierają do nich ostrzeżenia przed pogarszającą się z minuty na minutę pogodą. Śledząc dramatyczny rozwój sytuacji, kapitan statku Hannah Boden, Linda Greenlaw (Mary Elizabeth Mastrantonio) wzywa pomoc Straży Przybrzeżnej. Jednak podczas tankowania w powietrzu helikopter ratunkowy się rozbija. Jego załogę udaje się bezpiecznie uratować, ale rybacy na Andrei Gail są zdani już tylko na siebie. Tyne, Bobby Shatford (Mark Wahlberg) i koledzy robią co w ich mocy, by przetrwać, ale w walce z oszalałą naturą wydaje się, że są bez najmniejszych szans.
Ciekawostki o filmie Gniew oceanu
Wyreżyserowany przez Wolfganga Petersena Gniew oceanu opowiada prawdziwą historię załogi kutra rybackiego Andrea Gail, która zginęła w trakcie tak zwanego Perfekcyjnego Sztormu, jaki stanął na ich drodze w 1991 roku. Wydarzenia te pierwotnie zostały opisane w książce o tym samym tytule autorstwa Sebastiana Jungera. Film Petersena został kasowym hitem, był też nominowany do dwóch Oscarów w kategoriach: najlepsze efekty wizualne oraz najlepszy dźwięk. W obydwu kategoriach Gniew oceanu przegrał z Gladiatorem Ridleya Scotta. Premiera filmu nie obyła się bez kontrowersji. Członkowie rodzin dwóch zmarłych rybaków oskarżyli autorów filmu o to, w jaki sposób przedstawili wydarzenia, jakie miały miejsce przed wypłynięciem Andrea Gail w feralny rejs. Sprawa została odrzucona.