Jaki alkohol wybrać, żeby najmniej szkodzić skórze?

Najzdrowszy dla skóry będzie alkohol, który zawiera najmniej cukru i innych dodatków, taki jak wódka czy tequila. Te alkohole, które nie zawierają ulepszaczy smakowych czy barwników są szybciej usuwane przez organizm i najmniej obciążają naszą skórę.

Zazwyczaj rum i whiskey również nie zawierają żadnych dodatków, ale w ich składzie znajdują się konegery. Te substancje chemiczne są naturalnym produktem fermentacji alkoholu, ale niestety mocno przyśpieszają proces starzenia skóry.

Piwo nie jest najgorszym wyborem, ale zawarta w nim duża ilość soli działa niekorzystnie na stan skóry. Jeżeli następnego dnia zależy Ci na szczególnie dobrym wyglądzie, wybierz mocniejszy i czystszy trunek. Dodatkowo kobiety, które regularnie piją piwo są dużo bardziej narażone na zachorowanie na łuszczycę!

Białe wino to wbrew pozorom też nie jest najlepszy wybór. Eksperci twierdzą, że osoby pijące regularnie wino mają tzw. wine face, dla której charakterystyczne są podpuchnięte oczy, zaczerwienione policzki oraz nos, a także, z czasem, opadające powieki.

Znacznie gorszą decyzją, niż wybór białego wina, będzie wypicie podczas imprezy kolorowego koktajlu! Ten rodzaj alkoholu zawiera ogromne ilości cukru, które mogą spowodować pojawienie się zaskórników, a także nadać skórze nieatrakcyjny, 'ziemisty' odcień.

Na końcu rankingu znalazło się... czerwone wino! Dlaczego? Ten alkohol zawiera wiele przeciwutleniaczy, które mogą być szczególnie groźne dla skóry problematycznej. Jeżeli cierpisz na trądzik różowaty, będzie to dla Ciebie najgorszy wybór.