JG 23 sierpnia 2016 20:14
1/16
Katarzyna Dowbor z córką
Copyright @Agnieszka Kulesza, Łukasz Pik
1/16

Katarzyna Dowbor z powodzeniem prowadzi popularny telewizyjny program „Nasz nowy dom”. Przez 5 sezonów wraz z ekipą wyremontowała 54 domy i mieszkania. A jak mieszka Katarzyna Dowbor?

 

Prezenterka była właścicielką aż siedmiu domów! Do ostatniego, kupionego w ubiegłym roku zaprosiła  nasza ekipę wideo i wraz ze swoją córką Marysią oprowadziły nas po pięknych wnętrzach i opowiedziały, dlaczego się w nim zakochały. Ten, kto zna Katarzynę, która kocha zmiany i przeprowadzki, wie, że to nie jest jej ostatni dom. Ona śmieje się i stanowczo zaprzecza: - Włożyłam w niego tyle wysiłku i pieniędzy, że już będzie docelowy.

 

W galerii zebraliśmy dla was zdjęcia obecnego domu oraz pozostałych mieszkań prezenterki, które przypominamy wraz z fragmentami wywiadów z VIVY!

2/16
Copyright @Marek Szymański
2/16

"VIVA!", kwiecień 1999 - zdjęcie z domu prezenterki

Katarzyna Dowbor przygotowuje się do kolejnego macierzyństwa, po 20-letniej przerwie. Ma już dorosłego syna, Macieja. Od dwóch lat ma też rozwód z trzecim mężem, ustabilizowaną sytuację zawodową i dom, w którym trudno wygospodarować miejsce na pokój dziecinny.

Nie wychodzę z moich małżeństw okaleczona. Kończy się jedna miłość i zaczyna następna. Każda dawała mi coś nowego, ale dopiero w trzecim małżeństwie posiadłam sztukę niewielkiego kompromisu. Oczywiście zawsze brałam ślub w nadziei, że to już ostatni. Ale może po prostu nie dorosłam do bycia z kimś na zawsze. Chyba jednak łatwiej się przyjaźnić niż kochać, tak jak z moim ostatnim mężem, Grzegorzem Świątkiewiczem. Mieszkamy zresztą przez ścianę, bo dom wybudowałam na sąsiedniej działce.

Polecamy: Adele kupiła dom w Beverly Hills. Ma w ogrodzie domek na drzewie i... kolejkę elektryczną

 

 

3/16
Copyright @Marek Szymański
3/16

"VIVA!", kwiecień 1999 - ówczesny dom Katarzyny Dowbor.

Przyszła mama przemeblowuje dom na powitanie córki. Za kilka miesięcy ma się bowiem pojawić na świecie jej córeczka, Marysia.

Mierzę, sprawdzam, jak pasują do siebie poszczególne kolory. Latem wymyśliłam, że wygospodaruję w domu miejsce na gabinet. Pożegnałam się już z gabinetem p zajmie go Maciej. A maluszek dostanie jego pokój z oddzielna łazienką, przemalowany na niebiesko-żółto. Wiem, jaka będzie pościel, jakie firanki, lecz na razie nic nie kupuję, żeby nie zapeszyć.

Polecamy też: Apartament Julii Roberts sprzedany za 21 milionów złotych! Zobaczcie, jak mieszkała gwiazda! ZDJĘCIA

4/16
Copyright @Krzysztof Dubiel
4/16

"VIVA!", sierpień 2004 - Katarzyna Dowbor i jej kolejny dom.

Ciągle coś zmieniasz w swoim życiu. Po co? - pyta Krystyna Pytlakowska.

To stara babska prawda, że trzeba zmieniać po to, żeby nie było nudno. Jedne zmieniają ubrania, inne mężczyzn. Ja też miałam taki etap. A teraz zmieniam mieszkania, bo nie zmieniam już facetów.

 

 

5/16
Copyright @Krzysztof Dubiel
5/16

"VIVA!", sierpień 2004 -  Katarzyna Dowbor z małą Marysią w swoim domu.

A prawda jest taka, że nie mogła już wytrzymać w mieście. Stąd kolejna przeprowadzka do nowego domu pod Warszawą.

Wydawało mi się, że po 12 latach życia na wsi po prostu wpakuję się w dwie walizki i przeniosę bliżej świata. Że dziecko będzie miało przedszkole i place zabaw, kina, teatry. A ja o wiele wygodniej, bo Woronicza tuż-tuż. Przez pierwszy rok łudziłam się, że jest wspaniale, że apartament na Mokotowie to właśnie to. Ale najgorsze było lato. I okazało si, że nie umiem żyć w mieście. Że tęsknię za kawą pitą na tarasie z widokiem na las. Że nie mogę wyjść na ten taras w szlafroku, prosto ze snu w pełne słońce. Że duszę się.

Okazało się, że jak ma wolne to do wyboru tylko mały plac zabaw. A większość przyjaciół została na wsi. I że trudno się do nich wybrać.

A jak już pojadę to zżera mnie tęsknota za zapachem ziemi. Dziwne, przecież urodziłam się w mieście, wychowałam się w mieście, a mam jakąś atawistyczną miłość do zieleni, do ziemi. Uwielbiam grzebać w niej, kocham aromat świeżej trawy.

Polecamy też: Zobacz jak mieszka Natalia Kukulska – willa artystki w Komorowie. Robi remont przed przyjściem na świat trzeciego dziecka

 

6/16
Copyright @Krzysztof Dubiel
6/16

"VIVA!", sierpień 2004 - Katarzyna Dowbor z córką w swoim ówczesnym domu.

Poza tym, okazało się, że nie potrafi żyć w stagnacji. Musi ciągle coś robić, kupować meble, projektować wnętrza, pilnować wykonawców. To jej żywioł.

Tamten poprzedni dom, w Pilawie, też nieustannie remontowałam, powiększałam. A w apartamencie na Mokotowie już wszystko było zrobione, mogłam co najwyżej wymienić jakąś lampę lub narzutę na łóżko. Tutaj wymyśliłam ogromne parapety, na których wygrzewa się mój kot. Piękne, ogromne okna, przez które widać drzewa. Kominek, przy którym w zimie można patrzeć na płomienie. Już na to się cieszę.

Polecamy także: 8 sypialni, 14 łazienek, kręgielnia, klub nocny - oto dom Alicii Keys. Do kupienia za 15 mln dol.

 

7/16
Copyright @Krzysztof Dubiel
7/16

"VIVA!", sierpień 2004 - Katarzyna Dowbor w swoim domu.

Jest recesja, w telewizji zarobki nie są zbyt duże. Skąd więc znalazła pieniądze na taką inwestycję?

Och, wzięłam ogromny kredyt. No i sprzedaję tamto mieszkanie, które jest dużo warte. Gonię już jednak w piętkę, bo wykończenie ogrodu masę kosztuje. Sprzedaję więc samochód - kupię jakiegoś gruchota jako przejściówkę. Poza tym pracuję 20 lat. I niczego, co zarobiłam, nie zmarnotrawiłam. Pieniądze wkładałam zawsze w kolejne mieszkania i domy. Nie roztrwaniam ich na biżuterię czy szmaty, które za chwilę wyjdą z mody. Śmieję się, że moją najlepszą inwestycją jest Marysia. Ale to nie żart. Ona naprawdę jest motorem moich wszystkich działań. Gdybym jej nie miała, nie chciałoby mi się pewnie budować kolejnego domu. Ten dom jest dla niej. Bo bez dzieci to przecież nie dom.

Polecamy: Rezydencja Playboya sprzedana! Z Hugh Hefnerem w środku, ale bez króliczków. Zobaczcie zdjęcia!

8/16
Copyright @Dagmara Mituniewicz
8/16

"VIVA!", listopad 2006 - Katarzyna Dowbor w swoim kolejnym domu!

Podwarszawski Konstancin, wieczór w nowym domu. Widać, że właścicielka lubi stare meble - wierzy, że jest w nich energia dawnych właścicieli. Wygodne kanapy w ciepłych kolorach, kominek, stara maszyna do pisania. Niemal wszędzie zdjęcia.

Katarzyna wypatrzyła to miejsce, przejeżdżając samochodem. Spodobało się jej osiedle. Blisko Warszawy. Pastelowe kolory domów, jak na południu Francji.

Człowiek ma lepszy humor, kiedy budzi się w takim miejscu. Pomyślałam: nie stać mnie na taki dom. Na szczęście okazało się, że ceny były takie same, jak w apartamentowcu w Warszawie. Ale główny powód przeprowadzki to towarzystwo innych dzieci dla mojej Marysi. Poprzednio mieszkałyśmy na wsi w domu z ogrodem. Wiem, jak bardzo brakowało jej koleżanek. Tu ma je codziennie.

Polecamy: Zerwała z przeszłością i kupiła nowe mieszkanie. Kinga Rusin w archiwalnej sesji w swoim domu

 

 

9/16
Copyright @Dagmara Mituniewicz
9/16

"VIVA!", listopad 2006 - Katarzyna Dowbor  w kolejnym domu

Katarzyna śmieje się, że mebluje kolejne domy pod portrety pradziadków. W nowym domu tez wiszą zdjęcia z 1901 roku, wyglądają jak namalowane portrety. Jej mama, która jest konserwatorem, odrestaurowała ramy. To praktycznie jej jedyne rodzinne pamiątki, jeszcze ma trochę sreber, reszta rzeczy została zrabowana w czasie wojny.

Nie znając przodków, powielam ich styl urządzania domu. Wiem, że u moich dziadków było podobnie. Mieszczański styl, serwantki, dobra porcelana. Pewnie moja babcia lubiła zatapiać się, podobnie jak ja, w ciepłym, miłym fotelu.

Korzenie są dla niej ważne.

Dają poczucie bezpieczeństwa, ciągłości. Wiem, skąd się wywodzę, co było przede mną.

Polecamy także: Jaki gust ma Donald Trump? Oto wnętrza jednego z jego domów wartego... 45 mln dolarów!

10/16
Copyright @Dagmara Mituniewicz
10/16

"VIVA!", listopad 2006 - Katarzyna Dowbor  w kolejnym domu

Nie lubi nowoczesnych wnętrz, bo dla niej nie mają klimatu. Lubi ciepłe domy z pięknymi zasłonami, wygodnymi kanapami. Zawsze doskonale wie, jak ma wyglądać dom, dlatego nigdy nie zatrudniała projektantów wnętrz.

Zawsze miałam swoją wizję. Sama wyszukuję meble w sklepach z antykami. To eklektyczne lustro nad kominkiem wypatrzyłam w małym sklepie w Częstochowie. Fotel pasujący do lustra kupiłam w Konstancinie.

Polecamy też: Dom Jennifer Lopez wystawiony na sprzedaż za 12,5 miliona dolarów: 9 sypialni i własne studio tańca!

 

 

 

11/16
Copyright @Dagmara Mituniewicz
11/16

"VIVA!", listopad 2006 - Katarzyna Dowbor  w swoim domu z córką Marysią

Nowy dom to nowy etap w życiu. Skąd w niej ta skłonność do zmian?

Zawsze szukam dalej, jeżeli coś nie jest takie, jakbym sobie do końca wymarzyła. Tak jest zresztą ze wszystkim. Z domami, miłością. Nie rozumiem ludzi, którzy maja namiastkę czegoś - uczuć czy życia rodzinnego - i godzą się z tym. Teraz całe życie podporządkowałam Marysi. Jej szczęśliwe dzieciństwo jest dla mnie najważniejsze. Powiem szczerze, nie sądziłam, że córka tak bardzo mnie odmieni.

Polecamy też: Posiadłość projektanta Calvina Kleina. Jest na co popatrzeć!

12/16
Copyright @Dagmara Mituniewicz
12/16

"VIVA!", listopad 2006 - Katarzyna Dowbor w swoim domu

W ciągu ostatnich lat kilka razy zmieniała domy, mieszkania. Tu zostanie na dłużej?

Jak siebie znam, to myślę, że nie. Moim marzeniem od lat jest stary dwór z parkiem, który mogłabym uratować. Taki dwór ma swoją historię, coś się w nim wydarzyło. Wiem, jak bym go nazwała... Dowborowy Dwór. Chciałabym mieć stajnie, swoje konie, psy... Ale na razie to nierealne, najpierw Marysia musi skończyć szkoły, mieć blisko koleżanki.

Polecamy też: Zielona kuchnia, złote zlewy, meble na zamówienie - tak mieszka Cameron Diaz

 

13/16
Copyright @Krzysztof Opaliński/Purple Talents
13/16

"VIVA!", sierpień 2013 - Katarzyna Dowbor w następnym domu!

Właśnie została zwolniona z TVP. Po 30 latach. Ale stanęła przed kolejnym wyzwaniem. Poprowadzi nowy program w Polsacie. Będzie remontować rodzinom domy, sprawiać im wiele przyjemności. To program jej bardzo bliski: sama wyremontowała i postawiła kilka domów, no i uwielbia urządzać wnętrza. Jest matką i babką, a czy nie brakuje jej męskiego ramienia?

Szczerze mówiąc - brakuje, człowiek jet stworzony do życia we dwoje. Ale mój dom jest tak wesoły, przewija się przez niego mnóstwo ludzi. Koleżanki Marysi, Maciek, Joasia, moja wnuczka Janinka, sąsiadki. Właśnie Dorota Wellman, która mieszka przy tej samej ulicy, telefonuje, żebym przyszła o chłodnik, który zrobiła. Ja ani na chwilę nie czuję się sama.

Po pięćdziesiątce nie traci się już głowy dla faceta, bardziej się szuka przyjaźni, kumpla. A jeśli takiego mężczyzny nie znajdę, zawsze mam wariant awaryjny - zakładam kalosze, wynoszę się na wieś i hoduję konie. Nie szukam człowieka na życie, tylko miejsca, w którym stanę i powiem: "Tu chcę żyć, to jest moje miejsce na ziemi".

Polecamy: Z wizytą w domu u Magdy Gessler. Czy można żyć bardziej kolorowo?! Film z sesji okładkowej do VIVY!

 

14/16
Copyright @Agnieszka Kulesza i Łukasz Pik
14/16

"VIVA!", lipiec 2015 - Katarzyna Dowbor w swoim ostatnim domu! Czy będą kolejne?

"VIVA!" odwiedza Katarzynę Dowbor i jej córkę w nowym (aktualnym) domu. Ile już ich było? Jak znoszą przeprowadzki?

Katarzyna Dowbor: Siedem (śmiech), ale ten jest ukochany.
Maria Dowbor-Baczyńska: Nigdy nie sprawiało mi trudności, kiedy musiałam zmienić szkołę, koleżanki, szybko umiałam się zaaklimatyzować. Chociaż ta ostatnia przeprowadzka była najtrudniejsza. Lubiłam bardzo poprzedni dom, miałyśmy miłych sąsiadów.
Katarzyna Dowbor: Nasz kot po przeprowadzce dostał strasznej depresji, wyrósł mu guz na karku, bardzo schudł. Siedział na górze w garderobie i prawie nic nie jadł.
Po trzech tygodniach odwiedzili nas przyjaciele, sąsiedzi z poprzedniego osiedla. A nasz kot ich uwielbiał. I stało się coś niesamowitego. Jagger nagle zszedł z góry, zjadł smakołyki, które mu przywieźli. Jakby czekał na nich, żeby zaakceptowali jego nowy dom. Od tego momentu kot wrócił do żywych, znikł guz, a mam w papierach napisane, że był onkologiczny. A teraz  rewelacyjnie wygląda.

 

15/16
Copyright @Agnieszka Kulesza i Łukasz Pik
15/16

"VIVA!", lipiec 2015 - Katarzyna Dowbor w swoim ostatnim domu z Marysią.

Co najbardziej lubią razem robić w nowym domu? Po prostu być ze sobą - rozmawiać, gotować, oglądać filmy.

Katarzyna Dowbor: Uwielbiam wstać rano, kiedy Marysia szykuje się do szkoły, i zjeść z nią śniadanie. Rozmawiamy o całym nadchodzącym dniu. Schodzą się wszystkie nasze zwierzaki - psy Benio i Pepe, i kot Jagger. Jaggerek musi szybko dostać jeść, inaczej się awanturuje. Fajne chwile. Cisza, spokój, wschodzi słońce.
Maria Dowbor–Baczyńska: W weekendy idziemy rano z naszymi psami na łąki. Często w piżamach, tylko narzucamy kurtki.
Katarzyna Dowbor: Wkładamy kalosze i kilka hektarów pól przed nami. Zobacz, wystarczy tylko wyjść za tę ogrodową furtkę. Psy są przeszczęśliwe. Człowiek, który nigdy nie widział radości zwierząt, jest o coś ważnego uboższy. Tak pięknie się cieszą, tylko dlatego, że świeci słońce i idziemy z nimi na spacer. Cudne są te nasze spacery z psami. Gadamy wtedy o wszystkim.

Polecamy: Céline Dion sprzedaje luksusową posiadłość na Florydzie, a w niej - trzy baseny i park wodny ZDJĘCIA

16/16
Copyright @Agnieszka Kulesza i Łukasz Pik
16/16

Ten, kto zna Katarzynę Dowbor wie, że to nie jest jej ostatni dom. Ona śmieje się i stanowczo zaprzecza.

Włożyłam w niego tyle wysiłku i pieniędzy, że już będzie docelowy (śmiech).

Poczekamy - zobaczymy.

 

Polecamy: Do ostatniego, kupionego w 2015 roku prezenterka zaprosiła nasza ekipę wideo - zobaczcie relację!

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Kocha muzykę, ale już podważano jej sukcesy. Córka Aldony Orman o cieniach posiadania znanego nazwiska

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

KATARZYNA DOWBOR o utracie pracy, nowych wyzwaniach i o tym, czy mężczyźni... są jej potrzebni do życia. JOANNA DARK i MAREK DUTKIEWICZ: dwie dusze artystyczne. W błyskotliwej i dowcipnej rozmowie komentują 33 lata wspólnego życia. SYLWIA CHUTNIK: pisarka, aktywistka, antropolożka kultury, matka. Głośno mówi o sprawach niewygodnych i swojej prywatności. ROBERT KOCHANEK o cenie, jaką zapłacił za życiową pasję – profesjonalny taniec. O TYM SIĘ MÓWI: Shannen Doherty, Christina Applegate, Selma Blair, Selena Gomez, Michael J. Fox łamią kolejne tabu – mówią publicznie o swoich chorobach.