Diana, księżna Diana
Fot. East News
Z ŻYCIA RODZINY KRÓLEWSKIEJ

Księżna Diana skończyłaby dziś 56 lat! Oto 5 rzeczy, których o niej nie wiecie

Konrad Szczęsny 1 lipca 2017 15:00
Diana, księżna Diana
Fot. East News

Księżna Diana obchodziłaby dziś swoje 56. urodziny. Życie królowej ludzkich serc to wciąż temat wielu plotek i spekulacji. Małżeństwo z księciem Karolem, romanse, bulimia oraz depresja to tylko niektóre z tematów, które raz na jakiś czas elektryzują media. Jaka była naprawdę? Czy zasłużyła na miano królowej ludzkich serc? Czego o niej nie wiecie? Sprawdźcie!

 

Polecamy też: Z dzienników księżnej Diany: „Cięłam piersi i uda nożem do cytryn. Zawsze po kłótniach z Karolem”

 

1. Związek księcia Karola i siostry Diany

Mało kto wie, że zanim książę Karol poślubił Dianę, spotykał się z jej starszą siostrą Sarą. Jednak związek rozpadł się po jej wyznaniu, że nie jest w nim zakochana. Widać tak musiało być, gdyż według szkolnych kolegów Diany, miała ona w internacie nad łóżkiem zawieszone zdjęcie Karola! Jednemu ze swoich znajomych miała nawet powiedzieć: Chciałbym zostać tancerką albo księżną Walii. Diana miała zaledwie 16 lat, gdy poznała Karola (który miał wówczas 28) w trakcie polowania na bażanty w Norfolk. "Pamiętam ten weekend, gdy wróciła po poznaniu go i nie mogła mówić o niczym innym!" wspominała po latach Penny Walker, była nauczycielka muzyki w szkole, do której uczęszczała Diana. Podekscytowana mówiła podobno: "Poznałam go! W końcu poznałam go!". Gdy Diana i Karol oficjalnie zaczęli spotykać się dwa lata później, Sara dumnie ogłosiła: "Ja ich poznałam. Jestem Kupidynem!". 

 

Polecamy: Książę Karol najdroższym żyjącym artystą w Wielkiej Brytanii? Swoje akwarele sprzedaje za 2 mln funtów

 

2. Suknia ślubna księżnej Diany zawierała ponad 10 000 perłowych cekinów, zaś jej tren miał 25 metrów!

Suknia ślubna księżnej Diany była ozdobiona ponad 10.000 maleńkimi perłowymi cekinami i perełkami, zaś jej ślubny tren mierzył 25 metrów i był najdłuższym w historii ślubów w rodzinie królewskiej! W ramach wspierania przemysłu mody Anglii, Diana zdecydowała się na współpracę z młodą parą projektantów, Davidem i Elizabeth Emanuel, po przypadkowym zapoznaniu z nimi przez jedną z redaktorek Vogue'a. "Wiedzieliśmy, że to musi być coś, co zapisze się na kartach historii, ale również coś, co Diana pokocha" mówiła Elizabeth. "Wiedzieliśmy również, że ślub odbędzie się w katedrze świętego Pawła w Londynie, więc musiało to być coś, co mogłoby wypełnić drogę do ołtarza i nadać sytuacji odpowiedniej dramaturgii". W ciągu pięciu miesięcy przygotowań była to najpilniej strzeżona tajemnica w historii mody - okna pracowni Emanuela Mayfair były zasłonięte roletami, zaś do pilnowania jedwabiu i tafty o wartości ponad 115 000 funtów, które zostały wykorzystane do uszycia sukni, wynajęto specjalnych ochroniarzy! Rankiem wielkiego dnia szczegóły i rozporządzenia zostały wydane w zaklejonych kopertach, które otworzono dopiero w momencie, gdy 20-letnia panna młoda weszła do szklanej karocy w drodze do katedry. Jednak w przypadku nieplanowanego wycieku informacji, była jeszcze kopia zapasowa sukni: "Nie mierzyliśmy jej na Dianie. My nawet z nią o tym nie rozmawialiśmy" Elizabeth powiedziała dziennikarzom w 2011 roku, gdy szkic alternatywnego projektu został ujawniony. "Chcieliśmy tylko upewnić się, że mieliśmy coś w zapasie; to było rozwiązanie bardziej dla naszego własnego spokoju ducha, naprawdę".

 

3. Diana zrewolucjonizowała edukację w rodzinie królewskiej

Tradycyjnie wychowanie młodego członka rodziny królewskiej odbywało się poprzez zatrudnianie prywatnych nauczycieli i guwernantek, jednak księżna Diana zmieniła to, gdy nadszedł czas kształcenia księcia Williama. Chciała ona, by jej syn poszedł do przedszkola w Londynie. Dzięki jej staraniom stał się pierwszym członkiem rodziny królewskiej, który kiedykolwiek poszedł do przedszkola poza murami pałacu. Mimo, że dla Diany ważne było, aby jej dzieci były jak najbardziej normalnie wychowywane, nie obyło się bez wyjątków. Na przykład kiedyś zaprosiła do Pałacu Buckingham na kolację Cindy Crawford, bo 13-letni książę William miał bzika na punkcie supermodelki. "To było trochę niezręczne" Crawford powiedziała później. "Był chłopcem, więc nie chciałam wyglądać zbyt wyzywająco. Ale nie chciałam również wyglądać zbyt poważne. Musiałam więc więc wyglądać jak supermodelka w wersji dla dziecka".

 

4. Diana uwielbiała przesiadywać w kuchni

Diana na królewskich bankietach preferowała okrągłe stoły od ​​tych wielkich, przy których mogło siedzieć 10 osób, bo zawsze chciała porozumiewać się z tymi, którzy siedzieli z nią przy stole; Jednak gdy jadła obiad sama, często robiła to po prostu w kuchni, a nawet przy kuchennym blacie - dla monarchii było to zdecydowanie poniżej godności. "Reszta rodziny królewskiej nigdy by tego nie zrobił", podkreślał w 2014 Darren McGrady, jej osobisty kucharz. Aby lepiej zrozumieć tę sytuację w perspektywie dworskich manier, dla przykładu: kiedy królowa wchodziła do pokoju, oczekiwano, że wszyscy pracownicy natychmiast przerwą czynność, którą aktualnie się zajmuję, przesuną garnki i patelnie na boku, wykonają trzy kroki w tył, i pokłonią się. Diana, prawdopodobnie zupełnie natualnie, miała bardziej swobodne podejście. "[Mówiła] 'Darren, potrzebuję kawy. Och, jesteś zajęty. Przygotują ją więc sama. Chcesz jedną?" Mimo że była częstym gościem w kuchni w Kensington, gotowanie nie było jej mocną stroną, podobnie zresztą jak księżnej Kate Middleton, bo dlaczego miałoby być? McGrady przygotowywał posiłki dla Diany od poniedziałku do piątku, zaś na swoje dni wolne zaopatrywał królewską lodówkę w dania do podgrzania w mikrofali. "I tak mniej więcej wyglądało gotowanie z księżną," powiedział.

 

5. Pierścionek zaręczynowy z katalogu

Diana wybrała swój 18-karatowy szafirowy pierścionek zaręczynowy z katalogu, zamiast wykonać go na zamówienie, co było przyczyną małego skandalu. W momencie, gdy pierścionek z kolekcji biżuterii Garrarda sprzedano za 60 000 funtów, stał się rzeczą, którą każdy chciał mieć i każdy mógł go kupić! (oczywiście za odpowiednią cenę!) "Szafir ludu" (bo tak nazwano pierścionek) stał się na wieki synonimem księżnej Diany. Po jej śmierci odziedziczył go książę Harry, a plotka głosi, że w 2010 r. podarował on pamiątkę po matce księciu Williamowi z okazji jego zaręczyn z Kate Middleton. William podobno przyjął pierścień (którego wartość szacuje się obecnie na prawie dziesięć razy większą niż w momencie zakupu), zabrał go z królewskiego skarbca i wyruszył z nim w podróż do Afryki przed zadaniem Kate najważniejszego pytania w życiu. Pierścionek znajdował się w jego plecaku - oczywiście odpowiednio zabezpieczony! 

 

Polecamy: Książęca para w wannie, William nago, Kate pokazuje ciążowy brzuszek. Intymne zdjęcia Windsorów?

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Kocha muzykę, ale już podważano jej sukcesy. Córka Aldony Orman o cieniach posiadania znanego nazwiska

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

KATARZYNA DOWBOR o utracie pracy, nowych wyzwaniach i o tym, czy mężczyźni... są jej potrzebni do życia. JOANNA DARK i MAREK DUTKIEWICZ: dwie dusze artystyczne. W błyskotliwej i dowcipnej rozmowie komentują 33 lata wspólnego życia. SYLWIA CHUTNIK: pisarka, aktywistka, antropolożka kultury, matka. Głośno mówi o sprawach niewygodnych i swojej prywatności. ROBERT KOCHANEK o cenie, jaką zapłacił za życiową pasję – profesjonalny taniec. O TYM SIĘ MÓWI: Shannen Doherty, Christina Applegate, Selma Blair, Selena Gomez, Michael J. Fox łamią kolejne tabu – mówią publicznie o swoich chorobach.