papież Franciszek, main topic
Fot. East News
O TYM SIĘ MÓWI

„W świat poszedł sygnał, że moralność nie ma znaczenia”. Papież Franciszek oskarżany o szerzenie herezji!

Gabriela Czernecka 26 września 2017 16:00
papież Franciszek, main topic
Fot. East News

Uwielbiany przez tłumy papież Franciszek został skrytykowany za dopuszczanie się herezji. Jak informuje CNN, ponad pięćdziesięciu uczonych i duchownych zarzuca mu popełnienie błędów w nauczaniu. List ze „skargą” już trafił do Ojca Świętego. 

Polecamy: Benedykt XVI przygotowuje się na śmierć. Papież skierował poruszające słowa do wiernych

Dał Kościołowi nową energię. 80. urodziny obchodzi właśnie papież Franciszek

Oskarżenia wobec papieża Franciszka


W niedzielę do sieci trafił list do papieża Franciszka, zawierający sprzeciw grupy naukowców i duchownych wobec adhortacji „Amoris laetitia”. List do papieża podpisały 62 osoby z dwudziestu krajów, które krytykują fragment dokumentu papieskiego, który mówi, że osoby po rozwodzie mogą przystąpić do sakramentu komunii świętej. W specjalnym piśmie napisano, że „prawo kościelne wymaga reakcji, gdy widzi się, że pasterze Kościoła wprowadzają wiernych w błąd”. W liście skierowanym do duchownego możemy przeczytać, że „w świat poszedł sygnał, że moralność nie ma znaczenia. To niesłychana doktryna, która nie może być szerzona”, czytamy. Autorzy listu sprzeciwiają się zawartym w dokumencie papieża Franciszka informacjom, ale podkreślają, że nie oskarżają go o bycie heretykiem. Sami twierdzą, że jego słowa to „szerzenie herezji w kwestiach małżeństwa, życia moralnego oraz Eucharystii”. Według duchownych i naukowców podpisanych pod listem, taka sytuacja miała ostatnio miejsce w Kościele w 1333 roku. Wówczas papież Jan XXII był skrytykowany za twierdzenie, że dusze zmarłych do czasu Sądu Ostatecznego nie spotkają Boga. 

Kto oskarża papieża Franciszka?

Jak informuje CNN, list do papieża Franciszka podpisały osoby, które od dawna krytykują jego postawę. Wielu osobom nie podoba się fakt, że papież Franciszek mimo sędziwego wieku świetnie odnalazł się w postępowym świecie. Pod dokumentem podpisali się m.in. Ettore Gotti Tedeschi, były szef banku watykańskiego, Bernard Fellay - przełożony Bractwa Kapłańskiego Świętego Piusa X, biskup Bernard Fellay - objęty ekskomuniką zwierzchnik lefebrystów oraz autorzy blogów. Przypomnijmy, że mianem zbyt postępowego określano także Jana Pawła II

Sam Ojciec Święty otrzymał list, ale na razie nie zamierza komentować i odnosić się do tych zarzutów. Co ciekawe, eksperci zajmujący się sprawami Kościoła zgodnie twierdzą, że list nie jest w stanie zaszkodzić pozycji papieża. Co więcej, mówi się, że wręcz przeciwnie - papież Franciszek zyskał sporą grupę wiernych, którzy popierają to, że nie boi się głośno mówić o tym, co myśli i sprawia, że coraz więcej ludzi dzięki jego postawie przynależy do Kościoła Katolickiego. Papież Franciszek wytyka hipokryzję tym, którzy uważają się za przykładnych wiernych, krytykuje biskupów, którzy opływają w luksusach, sam wstawia się za rozwodnikami, matkami karmiącymi, wyraził nawet, że nie potępia aborcji w skrajnych sytuacjach. Papież głośno i odważnie wyraża swoje poglądy. Czy zdecyduje się odpowiedzieć na słowny atak jego przeciwników?

Polecamy:  Pierwsza miłość Franciszka. Właśnie ukazała się biografia papieża

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Kocha muzykę, ale już podważano jej sukcesy. Córka Aldony Orman o cieniach posiadania znanego nazwiska

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

KATARZYNA DOWBOR o utracie pracy, nowych wyzwaniach i o tym, czy mężczyźni... są jej potrzebni do życia. JOANNA DARK i MAREK DUTKIEWICZ: dwie dusze artystyczne. W błyskotliwej i dowcipnej rozmowie komentują 33 lata wspólnego życia. SYLWIA CHUTNIK: pisarka, aktywistka, antropolożka kultury, matka. Głośno mówi o sprawach niewygodnych i swojej prywatności. ROBERT KOCHANEK o cenie, jaką zapłacił za życiową pasję – profesjonalny taniec. O TYM SIĘ MÓWI: Shannen Doherty, Christina Applegate, Selma Blair, Selena Gomez, Michael J. Fox łamią kolejne tabu – mówią publicznie o swoich chorobach.