Pamela Anderson molestowana seksualnie. Gwiazda Słonecznego patrolu zdobyła się na odważne wyznanie. Tym samym dołączyła do grona aktorek, które po latach milczenia opowiedziały o tym, że były ofiarami molestowania seksualnego. Historia Pameli Anderson wyróżnia się jednak na tle opowieści gwiazd spod znaku #MeToo...
Pamela Anderson molestowana seksualnie
Pamela Anderson była gościem programu Life Stories, gdzie opowiedziała o swoim dzieciństwie. Niestety, nie było ono w pełni szczęśliwe. Aktorka Słonecznego patrolu padła ofiarą molestowania seksualnego. Anderson wyjawiła, że przez niemal dwanaście miesięcy była molestowana przez własną opiekunkę. Bała się o tym mówić swoim rodzicom i wyznała im to dopiero rok po tym tragicznym wypadku.
Teraz zdecydowała się o tym powiedzieć publicznie. „Pamiętam, że życzyłam jej śmierci, a następnego dnia zginęła w wypadku samochodowym”, powiedziała Pamela Anderson. Co więcej, aktorka wyznała, że to wydarzenie sprawiło, że jako dziecko uwierzyła iż ma niezwykłą moc i potrafi... zabijać ludzi siłą umysłu.
Co ciekawe, o tym epizodzie z młodości Pamela Anderson zdecydowała się opowiedzieć dopiero teraz. NIe są to jednak pierwsze tak odważne słowa aktorki. Wcześniej zdobyła się na wyznanie mówiąc, że gdy była nastolatką była molestowana przez znajomego mężczyznę. „Zostałam zgwałcona przez starszego brata kolegi mojego chłopaka. On miał 25 lat, a ja 12”, powiedziała podczas trwającego 67. Międzynarodowego Festiwalu FIlmowego w Cannes.
Traumatyczne wyznanie Pameli Anderson
Gwiazda Słonecznego patrolu oznajmiła także, że po pewnym czasie padła ofiarą zbiorowego gwałtu, który zapoczątkowała jej szkolna miłość: „Doszedł do wniosku, że zabawnie byłoby zgwałcić mnie z sześcioma innymi znajomymi. Po wszystkim chciałam się zapaść pod ziemię... Przez wiele lat nie potrafiłam zaufać ludziom!”.
Pamela Anderson co jakiś czas przypomina o sobie, robiąc to w dość niekonwencjonalny sposób. Warto zaznaczyć, że aktorka i modelka nie powiedziała, czy o sprawie opowiedziała policji. Zagraniczne serwisy twierdzą, że nie zdobyła się na to, gdyż jeśli faktycznie zgłosiłaby te sprawy policji, już dawno zrobiłoby się o nich głośno.
Mimo wszystko, nawet po latach wyznanie Pameli Anderson jest wstrząsające. Sama aktorka z tych bolesnych przeżyć czerpie siłę i jak tylko może, próbuje pomagać osobom, które mają podobne doświadczenia.
