Około 14.30 odszedł niespodziewanie aktor, reżyser i kreator stylu z lat 80., a prywatnie nasz przyjaciel, dusza człowiek, Bernard Hanaoka - napisał w niedzielę aktor Edward Dargiewicz na Facebooku.
Urodził się 29 maja 1949 roku w Mandżurii. Ojciec projektanta pochodził z Japonii z samurajskiego rodu Matsumoto, zaś matka miała korzenie niemiecko-włoskie. Niedługo po jego narodzinach ojciec zostawił rodzinę.
„Dostał wezwanie od rodziny, że zmarł bezpotomnie jego starszy brat, więc on musi wrócić, by zgodnie z tradycją ożenić się z Japonką i mieć z nią syna, spadkobiercę. Dziecko z Europejką było nie do przyjęcia’’, wyznał w rozmowie z „Gazetą Wyborczą’’.
Bernard Hanaoka ukończył reżyserię na Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie. Pracował jako aktor m.in. w latach 60. na deskach warszawskiego Teatru Żydowskiego. Jako reżyser zadebiutował w Teatrze im. Aleksandra Fredry w Gnieźnie.
„Debiut projektancki to błyskawicznie przygotowana kreacja dla Poli Raksy, którą podbiła dziennikarzy oraz przyćmiła Liz Taylor w czasie festiwalu filmowego w San Sebastian’’, napisał o artyście Maciej Węgrzyn w 2004 roku.
Kiedy w 2006 roku policja decydowała się na zmianę umundurowania, Bernard Hanaoka został konsultantem ds. nowych mundurów. Zaproponował wówczas powrót do granatu.
Zmarł w niedzielę 9 lipca 2017 roku w Warszawie. Bernard Hanaoka miał 68 lat.
Źródło: TVN24.pl i „Gazeta Wyborcza’’