Chudy, zaniedbany, wyniszczony przez narkotyki… Dziś nie przypomina siebie sprzed kilku lat! Macaulay Culkin przeszedł spektakularną metamorfozę i jest w świetnej formie. Fani nie kryją zaskoczenia. Czy słynne dziecko Hollywood w końcu uporało się z demonami przeszłości?
Macaulay Culkin – upadła legenda dziecka Hollywood
Macaulay Culkin to upadła legenda. W latach 80. należał do grona najpopularniejszych dziecięcych gwiazd kina. Znany do tej pory z kultowych ról w filmach Kevin sam w domu i Kevin sam w Nowym Jorku, przez lata nie pojawiał się na ekranie, a jego postać w mediach pojawiała się jedynie w kontekście kolejnych skandali. Culkin zdecydowanie zbyt szybko wszedł w świat dorosłych. Nie mógł sobie poradzić z dorosłym życiem, zainteresowaniem mediów, a następnie z przygasającą karierą. Już w wieku 12 lat nie rozumiał, co to normalne życie. Jako 17-latek ożenił się z równolatką, też aktorką, Rachel Miner. Ich związek przetrwał dwa lata. „Żyję skromnie, niewiele mi trzeba”, wyznał po rozwodzie.
„Wiem, że to sprzeczność: wybrałem zawód, który stawia mnie w centrum uwagi. Ale nigdy nie podpisywałem kontraktu na spotykanie fotografów w krzakach przed moim domem”, mówił w wywiadzie dla Larry’ego Kinga.
Brak asertywności, narkotyki, alkohol, problemy z prawem... Wydawać by się mogło, że doszczętnie zrujnowały jego karierę i zdrowie. Krążyły nawet plotki o tym, że aktorowi zostało najwyżej pół roku życia. Najbliżsi martwili się o jego zdrowie. Jednak jemu samemu najmniej zależało na porzuceniu hulaszczego trybu życia i twardych narkotyków. Chociaż sam nigdy nie przyznał się do ich stosowania, w 2004 roku trafił do aresztu za posiadanie środków psychotropowych oraz marihuany.
Od pewnego czasu skupia się bardziej na muzyce. W 2013 roku założył zespół The Pizza Underground. W jego życiu wszystko zmienia się na lepsze. Culkin powrócił na ekrany w filmach Service Man, Adam Green’s Aladdin, czy Changeland.
Nowe oblicze Culkina
W zeszłym roku Entertainment Tonight opublikowało zdjęcia aktora wychodzącego ze stacji benzynowej w West Hollywood tuż po lunchu z koleżanką z najnowszego planu filmowego, Brendą Song. 37-letni Culkin prezentował się znakomicie! Po wychudzonym, bladym, zaniedbanym chłopaku nie ma śladu. Najbardziej rzucały się w oczy: starannie przystrzyżona fryzura, modna stylizacja i... uśmiech. Aktor wyraźnie przybrał na wadze, dzięki czemu wygląda zdrowiej.
Jeśli jesteście ciekawi, jak aktor zmieniał się przez lata, zajrzyjcie do naszej galerii! Widać, że jest w lepszej formie?
