Kolejny dzień wizyty księżnej Meghan i księcia Harry’ego w Australii zawierał jeden bardzo ważny punkt. To odsłonięcie kolejnej części pomnika upamiętniającego armii ANZAC, czyli żołnierzy australijskich i nowozelandzkich, którzy walczyli w czasie I wojny światowej.
Meghan w kreacji nowozelandzkiej projektantki
W trakcie uroczystości, książęca para złożyła pod pomnikiem wieniec i kartkę, na której napisali kilka słów od siebie. Komentatorom poczynań Meghan i Harry’ego nie mogło jednak umknąć to, jak oboje byli ubrani. Na tę wyjątkowo podniosłą uroczystość książę Sussexu wybrał mundur z medalami i mieczem. Z kolei jego ciężarna małżonka zaprezentowała się w czarnym toczku i długiej zapinanej na guziki sukni w tym samym kolorze.
Miejscowa ludność uznała wybór kreacji księżnej Meghan za ukłon w ich stronę, ponieważ projektantką sukni jest nowozelandzka artystka Emilii Wickstead. Stylizacji dopełniał kapelusz autorstwa Philipa Treacy'ego. Według nas ani Meghan, ani Harry nie mogli zaprezentować się lepiej. Uważacie podobnie?