Przystojny, wysportowany, zaangażowany społecznie. Książę Haakon jest następcą norweskiego tronu. Zachwyca urodą i wyczuciem stylu, ale przede wszystkim ogromnym sercem. Dziś w dużej mierze mówi się o nim w kontekście jego żony, Mette-Marit, u której zdiagnozowano nieuleczalną chorobę. Ich związek od samego początku był nie lada sensacją, ale książę nie zrezygnował z miłości i dziś wciąż wiernie tkwi u boku ukochanej żony. Kim jest książę Haakon? To jego uznaje się za jednego z najprzystojniejszych książąt na świecie. Poznajcie bliżej następcę norweskiego tronu.
Książę Haakon - kim jest następca norweskiego tronu?
Urodził się 20 lipca 1973 roku. Jest synem Króla Norwegii, Haralda VI i królowej Sonji. Co ciekawe, jest potomkiem króla Edwarda VII, więc ma prawo do sukcesji brytyjskiego tronu - zajmuje obecnie 72. miejsce. Wraz z narodzinami został następcą tronu, ale ma starszą siostrę, księżniczkę Martę Ludwikę. Dopiero w 1990 roku zmieniono konstytucję Norwegii tak, że kobiety mogą dziedziczyć już tron.
Zobacz: Skandal na norweskim dworze. Księżniczka Martha Louise związała się z... szamanem!
Książę zyskał świetną edukację - jest oficerem Norweskiej Akademii Marynarki. Skończył Londyńską Szkolę Ekonomii i Uniwersytet Kalifornijski w zakresie nauk politycznych. Uwielbia sport - windsurfing, jazdę na nartach. Interesuje się sztuką i muzyką. W 1996 roku podczas Quart Festival poznał swoją przyszłą żonę - Mette-Marit Tjessem Høiby. Była wówczas kelnerką i to na dodatek w ciąży. Mimo to książę podbił jej serce. Zachwycił ją poczuciem humoru. Ponownie spotkali się trzy lata później. W 2000 roku para zamieszkała razem.
Książę Haakon poznaje Mette-Marit
Od samego początku obecność Mette-Marit w życiu księcia Haakona nie była dobrze odbierana przez media. Kelnerka z nieślubnym dzieckiem, którego ojciec siedział w więzieniu za handel narkotykami nie była odpowiednią kandydatką na przyszłą księżną. Norweska rodzina królewska od razu pokochała trzyletniego chłopca i z otwartymi ramionami przygarnęła ukochaną księcia Haakona. Norwegowie potrzebowali jednak trochę czasu, by ją zaakceptować. Książę jednak nie miał wątpliwości co do uczuć, jakimi darzył Mette-Marit i liczył, że Norwegowie również ją zaakceptują. Gdy para 1 grudnia 2000 roku ogłosiła zaręczyny prasa pisała, że dni królestwa są policzone. Ale Mette-Marit przeszła długą drogę do tego, by zostać zaakceptowana przez dwór.
Mówiono nawet, że jeśli książę Haakon zdecyduje się na ślub, powinien zrzec się tytułu. Tydzień przed ślubem wygłosiła krótkie przemówienie: „Mój młodzieńczy bunt był dużo bardziej intensywny niż w przypadku wielu innych osób. W tym czasie nie chciałam żyć w zgodzie z powszechnie akceptowanymi normami. Byłam otoczona ludźmi, którzy przekraczali granice. Posunęliśmy się za daleko. Niestety, bez względu na to, jak bardzo bym chciała, nie mogę cofnąć czasu”, wyznała, czym podbiła serce Norwegów.
Zobacz: Skandal na królewskimdworze. Tym razem chodzi o 21-letniego księcia Norwegii!
25 sierpnia 2001 roku para stanęła na ślubnym kobiercu. Syn Mette-Marit Marius Borg Høiby miał wówczas zaledwie cztery lata. Trzy lata później małżeństwo po raz pierwszy zostało rodzicami - na świat przyszła córka, księżniczka Ingrid Aleksandra, a rok później syn, książę Sverre Magnus. Choć Marius nie może dziedziczyć tronu, to uważany jest za pełnoprawnego członka rodziny królewskiej.
Żona księcia Haakona ciężko chora
O księciu Haakonie znów zrobiło się głośno w 2018 roku. Wówczas ujawniono, że księżna Mette-Marit cierpi na bardzo rzadkie i poważne schorzenie. Pałac wydał w tej sprawie oficjalne oświadczenie. Żona księcia Haakona cierpi na samoiste włóknienie płuc. Rokowania chorych są niestety bardzo złe. Pacjenci ze zwłóknieniem płuc żyją średnio 3-5 lat. „Cieszę się, że choroba została wykryta we wczesnym stadium”, mówiła wówczas księżna Mette-Marit.
Przeczytaj również: Księżna Mette-Marit nie miała łatwego życia. Teraz okazało się, że jest śmiertelnie chora…
Książęca para Norwegii wciąż pojawia się razem publicznie. Widać, że darzą się szacunkiem i miłością, a ich wspólne zdjęcia cieszą się ogromną popularnością. Para lubi spędzać aktywnie czas - wspólnie jeżdżą na nartach, chodzą po górach, trenują szermierkę czy windsurfing. Choć stan zdrowia księżnej w każdej chwili może ulec pogorszeniu, nie ma wątpliwości, że książęca para robi wszystko, by czerpać z życia całymi garściami. Książę Haakon nie odstępuje żony na krok i pomaga jej w pełni korzystać z życia. Nic dziwnego, że na twarzy Mette-Marit mimo choroby zawsze pojawia się uśmiech...
