Księżna Kate drży o życie księcia Williama! Niewielu wie, że następca tronu Wielkiej Brytanii ma pasję, która nie do końca jest bezpieczna. Księżna Cambridge, właśnie ze względu na hobby Williama, była sceptycznie nastawiona do jego wizyty na wyspie Man. Książę William zdradził, jak ukochana zareagowała, gdy powiedział, że się tam wybiera. Nie była zadowolona...
Hobby księcia Williama: motocykle
„Naprawdę?!”, miała wykrzyknąć księżna Kate, gdy dowiedziała się, że William jedzie w oficjalną wizytę na wyspę Man. Skąd to zdziwienie? Wszystko dlatego, że książę William udał się na wyspę, na której odbywa się obecnie Isle of Man TT, czyli wyścigi motocyklowe. Ich tradycja sięga 1907 roku, są jednymi z najstarszych wydarzeń sportowych związanych z motocyklami na świecie. Niestety problem księżnej Kate polega na tym, że jej ukochany... uwielbia motocykle, a co za tym idzie, szybką jazdę.
W przeszłości księżna Kate przyznała, że za każdym razem, gdy jej mąż wychodzi, by pojeździć na motocyklu, jest przerażona. Nic dziwnego, bowiem wygląda na to, że książę William ma obsesję na punkcie tych maszyn i wykorzystuje każdą okazję, by móc na nich pojeździć. Niedawno miał okazję przetestować najnowszy model Triumpha Tiger 1200.
Kolekcja motocykli księcia Williama
Jakiś czas temu odwiedził także inne stoisko, na którym dosiadł modelu Daytona 675R. Co ciekawe, wówczas jako dumny ojciec odebrał nawet prezent dla księcia George'a. Organizatorzy podarowali synowi Williama minimotocykl, na którym mały książę może siać postrach w pałacowych ogrodach. Prezent wydawał się Williamowi jak najbardziej trafiony. Inne zdanie w tej kwestii miała jednak księżna Kate, która od razu powiedziała: „Zamierzam trzymać George’a z daleka od tego!”.
Brytyjski następca tronu robi jednak, co może, by rozwijać swoją pasję i chętnie odwiedza targi motocyklowe. Na tych, które odbyły się w lutym tego roku w Hinckley nie mógł się powstrzymać i zaliczył jazdę testową Tigerem 1200. Po szybkiej i krótkiej przejażdżce krzyknął z uśmiechem: „Za krótko! Zbudujcie tor!”. Książę William jest jednak nie tylko ogromnym fanem motocykli. Sam w swojej kolekcji również ma niemal każdy ich rodzaj – od maszyn crossowych po sportowe Ducati.
Jak wyznał w jednym z wywiadów, jego pasja do motocykli narodziła się, gdy chciał zachować anonimowość. Dzięki zamkniętemu kaskowi i skórzanemu ubiorowi motocyklisty, mógł przemieszczać się po londyńskich ulicach nierozpoznawalny przez tłumy fanów. Choć jak przyznaje, motocykle odstawił z powodu dzieci, to jednak chętnie, usprawiedliwiając się prezentacją w imieniu królowej, dosiada rumaka na dwóch kołach. A księżna Kate jakoś musi to przeboleć...
