Brooke Shields nie jest pierwszą aktorką, ani celebrytką, która przyznała, że obecny prezydent USA przed laty chciał się z nią umówić. Aktorka, która trafiła do show-biznesu już jako dziecko była u szczytu kariery w latach 80., a w 1992 na przyjęciu charytatywnym poznała jednego z najbogatszych Amerykanów, Donalda Trumpa. Zrobiono im wtedy wspólne zdjęcie i rozpoczęły się plotki…
Zobacz także: Ostre słowa Carli Bruni o romansie z Donaldem Trumpem! Czy wywołają medialną burzę?
Brooke Shields o spotkaniu z Trumpem
Niedawno w programie „Watch What Happens Live”, aktorka opowiedziała o tym, jak poznała Donalda Trumpa i wytłumaczyła się ze wspólnych zdjęć.
Po pierwszym spotkaniu do niczego nie doszło, Trump zadzwonił do niej jednak po długim czasie: „Zaprosił mnie potem na randkę”, wyznała. „Nie poszłam na nią. Zadzwonił do mnie, ale byłam wtedy na planie filmowym, a on zadzwonił zaraz po tym jak dostał rozwód”, wyjawia po latach Brooke Shields. „Powiedział: Naprawdę myślę, że powinniśmy się umówić, bo ty jesteś ulubienicą Ameryki, a ja jestem najbogatszym Amerykaninem i ludziom, by się to spodobało”. Shields zdradza, że grzecznie odrzuciła tę propozycję mówiąc „Mam chłopaka. Myślę, że nie byłby z tego powodu szczęśliwy”.
Ta rozmowa miała miejsce tuż po tym jak Trump rozstał się z żoną Marlą Maples, z którą był od 1993 do 1999 roku. Prezydent USA słynie z zamiłowania do pięknych kobiet. Obecne małżeństwo z Melanią Trump jest jego trzecim, a na przestrzeni lat przypisywano mu liczne romanse. Był między innymi w krótkim związku z Carlą Bruni. Po rozwodzie księżnej Diany zasypywał ją kwiatami, lecz między nimi nigdy do niczego nie doszło. Także brytyjska aktorka Emma Thompson wyznała, że Donald Trump usiłował się z nią umówić, oferując jej darmowe mieszkanie w swoim Trump Tower.
