Andrzej Grabowski kończy dziś 64 lata. Polski aktor filmowy, kabaretowy i telewizyjny, telewidzom znany z kultowego serialu „Świat według Kiepskich”. W VIVIE! W 2014 roku podzielił się swoim credo: „Najlepszym sposobem na życie jest głupota, być głupim, no nie ma nic lepszego”. Poczucie humoru i dystans do siebie – za to pokochała go polska publiczność!
Gdyby nie te cechy, z pewnością nie wytrzymałby aż 17 lat w roli Ferdka Kiepskiego – postaci głupka, w której niczym w krzywym zwierciadle odbijają się nasze przywary. Gdy dostał pierwszy scenariusz serialu jego reakcja była - ...niedobra. Nienawidziłem tego serialu, naprawdę szczerze nienawidziłem... - wyznał w wywiadzie Piotrowi Najsztubowi. Z czasem udało mu się go jednak docenić jako krzywe zwierciadło polskiego społeczeństwa, a nawet polubić. W VIVIE! wyznał, że zaczyna się od niego emocjonalnie uzależniać, a udział w nim będzie dla niego „fantastycznym wspomnieniem”.
Andrzej Grabowski, "Viva!" kwiecień 2014.
Cały czas się rozwija. W szóstej dekadzie życia został wokalistą - wydał debiutancką płytę „Mam prawo... czasami... banalnie”, a na jej okładce oznajmił, że jak się nie spodoba to zacznie... malować. A już po sześćdziesiątce został... jurorem w „Tańcu z gwiazdami”. Jest więc człowiekiem wielu talentów.
Dlaczego wybrał więc tak niepewny fach jak aktorstwo?
W VIVIE! Wyznał – Z głupoty! - i uzasadnił - Co innego być aktorem z przypadku, a co innego być aktorem świadomym. Co innego kierować swoim życiem, karierą, świadomie, a co innego „spuścić się” na to, co życie przyniesie. Ja się „spuściłem”. Jednak spytany jaki zawód by wybrał gdyby mógł zacząć od nowa, odpowiedział: „Powinienem chyba jednak wybrać ten zawód, który uprawiam, bo w nim jako tako mi poszło”. Trzeba przyznać, że w jego przypadku takie stwierdzenie to duża skromność. Z okazji urodzin życzymy aktorowi wielu innych ciekawych zajęć, i oczywiście też ról.
Andrzej Grabowski, "Viva!" kwiecień 2014.
Polecamy także: „Ja amantem? Proszę sobie nie żartować!” Andrzej Grabowski ma jednak sposób na kobiety. Niezawodny!
