EKSKLUZYWNE VIDEO

Trzech reżyserów, oskarżenia o kicz... Wszystko, czego nie wiesz o Przeminęło z wiatrem!

81 lat temu odbyła się premiera melodramatu wszech czasów…

Katarzyna Piątkowska 15 grudnia 2020 06:46

Rhetta Buutlera miał zagrać Gary Cooper, ale zrezygnował. Uznał, że Przeminęło z wiatrem będzie największą klapą w historii Hollywood i on nie ma zamiaru brać w tym udziału. Nie spodziewał się, że pomyli się tak bardzo. Na 13 nominacji do Oscara film zgarnął osiem statuetek - dla najlepszego filmu, aktorki, aktorki drugoplanowej, za reżyserię, zdjęcia, montaż i scenografię. Scena pocałunku Scarlett O’Hary i Rhetta Butlera przeszła do historii, jak i sam film. Melodramat nakręcony na podstawie powieści Margarett Mitchell od lat znajduje się w czołówce rankingów na film wszech czasów.

Reżyserów trzech

Kręciło go aż trzech reżyserów, ale Oscara dostał tylko jeden z nich. Na początku producent David O. Selznik zatrudnił George’a Cukora. Niestety panowie nie mogli dogadać się w kwestii scenariusza i wkurzony Cukor zrezygnował po dziesięciodniowej awanturze. Zastąpił go Victor Fleming, laureat Oscara, ale nakręcił tylko 45 procent filmu. Rozchorował się i musiał go zastąpić Sam Wood.
Brytyjska aktorka Vivien Leigh koniecznie chciała zagrać Scarlett. Żeby dostać tę rolę przeczytała nawet wszystkie książki poświęcone wojnie secesyjnej. Za tę rolę dostała Oscara. Clark Gable, z którym nie chciała całować się na planie, bo mówiła, że brzydko pachnie mu z ust, za rolę zakochanego w Scarlett Rheta otrzymał tylko nominację.

Kara za przekleństwo

Film, którego premiera miała miejsce 15 grudnia 1939 roku, często był krytykowany (zdarzało się, że ludzie wychodzili z kina) za przekleństwo w ostatniej scenie. Powstał w czasach, gdy publiczne przeklinanie było karane grzywną. Selznik musiał zapłacić kilka tysięcy dolarów, by w kwestii „Frankly, my dear, I don’t give a damn” mógł użyć słowa „damn”  

TAGI #premiera #film

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Bogna Sworowska o pracy w modelingu kiedyś i dziś…

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

FILIP CHAJZER w poruszającej rozmowie wyznaje: „Szukam swojego szczęścia w miłości, w życiu, na świecie…”. GOŁDA TENCER: „Ludzie młodzi nie znają historii. Patrzą do przodu (…). A ja robię wszystko, by ocalić pamięć”, mówi. JAN HOLOUBEK i KASPER BAJON: reżyser i scenarzysta. Czego nie nakręcą, staje się hitem. A jak wyglądają ich relacje poza planem filmowym? MONIKA MILLER od lat zmaga się z depresją i chorobą dwubiegunową, ale teraz za sprawą miłości pierwszy raz w życiu jest szczęśliwa.