Przed nami drugi dzień Igrzysk Olimpijskich w Pjongczang 2018, w tym wyczekiwany przez Polaków, konkurs skoków narciastkich! Wystartuje czterech Polaków: Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Maciej Kot i Stefan Hula. Niemieckie media sugerują, że Kamil Stoch podczas tegorocznych zawodów będzie bezkonkurencyjny! O skoczku powstał miniserial dokumentalny. Kamil Stoch jeszcze nigdy nie zdradził tak wiele! O czym opowiada produkcja? Gdzie oglądać kolejne odcinki?
Zobacz też: Dopełniają swoich partnerów i razem pracują na wspólny sukces! Kim są Narciarskie WAGs?
„Kamil Stoch. Moja Historia”. Kiedy premiera?
Olimpiada w Phjongczang, to dla Polaków kolejna szansa na medale. Wszyscy zawodnicy są w doskonałekj formie. Ale nie da się ukryć, że jednym z największych nadziei i faworytó konkursu jest Kamil Stoch. O sportowcu, mówi się ostatnio coraz więcej. To niekwestionowany lider drużyny i obok Adama Małysza najlepszy polskich skoczek w historii. Tym razem, dla fanów skoczka przygotowano specjalną niespodziankę w postaci miniserialu. „Kamil Stoch. Moja Historia”, wyporodukowany przez Eurosport, opowiada o pasji, drodze na sam szczyt i sportowym życiu pełnym poświęceń. Przyglądamy się jego treningom i relacjom ze współpracaownikami. Towarzyszymy mu w codziennym życiu, poznajemy jego najbliższych...
Pierwszy odcinek serialu „Kamil Stoch. Moja Historia”, został wyemitowany przez Discovery Channel Polska w niedzielę, 21.01.2018 o godz. 20:00. Pozostałe odcinki będą pojawiały się na kanale co tydzień, o tej samej porze. To największa i jak do tej pory jedyna produkcja Eurosportu w Polsce. Serial odniósl ogromny sukces i jest emitowany przez ponad 100 światowych rynków telewizyjnych. Nie przegapcie kolejnych odcinków!
Jak wygląda jego życie? Gdzie dorastał, co zawdzięcza swoim najbliższym i jak wyglądała jego droga na szczyt? Tego dowiemy się już wkrótce.
Polecamy też: Wiedzieliście, że Kamil Stoch ma własną markę ubrań? Sprawdźcie, jak się nazywa i co oferuje!
Kamil Stoch o sukcesach i zwycięstwach
Pierwsze skocznie robił samodzielnie. Budował je wraz z kolegami, ale ostatecznie wolał pracować w pojedynkę. Bywało, że wychodził z domu wczesnym rankiem i budował profil skoczni ze śniegu. Udawało mi się oddać kilka skoków i trzeba było wracać do domu. Ogromnym wsparciem była dla niego rodzina. Często w próbnych skokach asystował mu tata.
,,Rozbieg miał może ze 150 metrów. A latało się po 10 metrów”, wspomina w materiale Kamil Stoch. „Od momentu, kiedy jestem na rozbiegu, skupiam myśli wokół zadania, które mnie czeka. Wszystko słychać: jak ktoś skoczy daleko, reakcje kibiców, muzykę. Jeśli dałbym się temu ponieść, to byłoby to dla mnie złe”, zdradza.
Dziś Kamil Stoch wciąż odnosi kolejne sukcesy. A za nimi stoją godziny intensywnej pracy! Na swoim koncie ma dwa olimpijskie złota. Czy czuje się spełniony? „Jestem, chociaż nie mam poczucia, że osiągnąłem już wszystko, co mógłbym osiągnąć. Wciąż chcę skakać dalej, lepiej technicznie. Dlatego lubię trenować. Wstaję rano i myślę sobie: uwielbiam moją pracę. Przybliża mnie do sukcesu”, mówił niedawno w rozmowie z Wojciechem Staszewskim.
Zobacz też: Polacy mistrzami świata w skokach narciarskich! Po raz pierwszy w historii
Przed nim kolejne wyzwania podczas konkursu skoków narciarskich w Pjongczang 2018. Trzymamy kciuki za całą naszą drużynę!
