Po premierze „Klątwy” w warszawskim Teatrze Powszechnym rozpętała się burza. Sprawą zainteresowała się prokuratura, która wszczęła postępowanie w sprawie spektaklu. Dlaczego „Klątwa” wzbudziła tak wielkie kontrowersje?
Sceny „Klątwy”, które wzbudziły kontrowersje
Wokół spektaklu „Klątwa” chorwackiego reżysera Oliviera Frljica (scenariusz oparto na dramacie Stanisława Wyspiańskiego o tym samym tytule), który jest wystawiany w Teatrze Powszechnym w Warszawie od soboty, rozpętała się burza. Wszystko za sprawą sceny, w której aktorka symuluje seks oralny z gipsową figurą Jana Pawła II, do której został doczepiony sztuczny penis. Następnie figura zawisa na szubienicy z tabliczką „obrońca pedofilów” na szyi. Kontrowersje wzbudziły też karabiny maszynowe zbudowane z krzyży, którymi aktorzy celują w widownię oraz ścięcie krzyża. Po premierze pojawiły się plotki, że podczas spektaklu zbierane są pieniądze na zabicie prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego.
„Nieprawdą jest, że na scenie odbywa się kwesta, czy zbiórka, na zabójstwo Jarosława Kaczyńskiego. Informacja taka pojawia się w trybie przypuszczającym, jest elementem jednego z monologów dotyczącego wolności twórczej i granic tej wolności”, tłumaczył w telewizji TVN Paweł Sztarbowski, zastępca dyrektora Teatru Powszechnego.
Episkopat o spektaklu „Klątwa”
Na reakcję polskich władz kościelnych nie trzeba było długo czekać. Polski episkopat wydał oświadczenie, w którym napisano, że „spektakl ma znamiona bluźnierstwa”, zaś w jego trakcie „dokonuje się publiczna profanacja krzyża” oraz „znieważana jest osoba Jana Pawła II”.
Rzecznik Episkopatu: Spektakl „Klątwa” ma znamiona bluźnierstwa pic.twitter.com/k2mRA3J8sP
— EpiskopatNews (@EpiskopatNews) 21 lutego 2017
Oświadczenie Teatru Powszechnego
Oświadczenie w sprawie spektaklu wydały też władze teatru. Informują, że „spektakl jest integralną całością” i nie powinien być oceniany jako „zbiór oderwanych od siebie scen pozbawionych sensu”.
W oświadczeniu zwrócono uwagę na polskie prawo, które gwarantuje wolność artystyczną.
„Przypominamy, że wolność twórczości artystycznej jest zagwarantowana w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Jednocześnie prosimy o niedokonywanie manipulacji treścią przedstawienia, w szczególności oświadczamy, iż nieprawdą jest, że podczas spektaklu odbywa się zbiórka pieniędzy na zabójstwo Jarosława Kaczyńskiego. Jest to niczym nieuzasadnione przeinaczenie będące efektem tego, że o spektaklu wypowiadają się osoby, które go nie widziały”.
Poseł PiS Dominik Tarczyński zapowiedział, że złoży zawiadomienie do prokuratury w sprawie obrażania uczuć religijnych. W środę rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga poinformował, że wszczęto śledztwo w tej sprawie.
Polecamy też: „Amelia’’ powraca! Na podstawie kultowego filmu powstał musical. Podbije Broadway?
