Patrick Dempsey
Fot. ABC
Powrót hitu

Oto nowa miłość Bridget Jones? Będzie trzecia część przygód kultowej bohaterki

MA 15 września 2015 20:08
Patrick Dempsey
Fot. ABC

Patrick Dempsey‬, znany z serialu “Chirurdzy”, zagra w “Bridget Jones’s Baby”. Będzie to trzecia część przygód kultowej bohaterki, która zasłynęła tym, że chętnie się upija i przelewa na strony dziennika całą swoją frustrację związaną z nadwagą, uciążliwą matką i przerażającą wizją spędzenia reszty życia w samotności.

 

Bridget chce mieć dziecko

 

Na razie nie wiadomo nic o fabule i postaci, którą zagra 49-letni Dempsey. Biorąc jednak pod uwagę, że na ekranie nie pojawi się ‪Hugh Grant‬, można zakładać, że będzie to ktoś podobny do granego przez niego kobieciarza Daniela Cleavera z dwóch poprzednich filmów, który był szefem Bridget i z którym ta chętnie romansowała w pracy. Grant zapoznawszy się ze swoją rolą, rzucił wprost w jednym z wywiadów: "To kompletny shit. Albo dostanę nowy tekst, albo rezygnuję". I zrezygnował. Stąd nowa postać w trzeciej wersji, którą zagra amerykański aktor najbardziej znany z roli lekarza - prawdopodobnie to z nim Bridget wda się w romans i będzie miała dziecko.

 

Gwiazdą kontynuacji przygód najsławniejszej na świecie singielki desperacko szukającej uczucia znów będzie ‪‎Renée Zellweger‬, a w roli nudnego, ale i oddanego Marka Darcy'ego powróci ‪Colin Firth‬. Czy Bridget w końcu znajdzie prawdziwą miłość? Ten fakt utrzymywany jest w tajemnicy. Podobno jednak Darcu znów powróci do jej życia. Zdradził to Firth w programie "Access Hollywood" amerykańskiej stacji NBC: - Mogę jedynie powiedzieć, że Bridget i Mark nie mogą mieć dzieci. Dlatego ona robi wielki błąd i wdaje się w nowy romans. Wystarczająco długo, aby zajść w ciążę. On ją rzuca i zgadnijcie kto wraca, żeby ją ocalić?

 

 

Renee Zellweger‬
Fot. Universal Pictures

Na zdjęciu: Renée Zellweger‬ w filmie "Dziennik Bridget Jones", pierwszym z serii, który miał premierę w 2001 roku

 

Wierzy, że randki plus internet i alkohol to dobra mieszanka

 

Wiadomo jednak, że Zellweger zbuntowała się i nie zgodziła na kolejną utratę figury dla roli. Filigranowa z natury aktorka 14 lat temu utyła kilkanaście kilogramów (dziennikarze wyliczyli nawet, ile milionów gaży dostała za każdy dodatkowy kilogram), by stać się Bridget, dzięki czemu przeszła do historii. Tym razem nosić ma na planie specjalny kostium, który optycznie doda jej kilogramów.

 

Ponownie jednak robi wszystko, by do roli zgubić swój teksański akcent i stać się prawdziwą, brytyjską  Bridget , jaką znamy z powieści - pechową dziewczyną, która bardzo się stara, ale wciąż jej nie wychodzi. Za pierwszym razem przez pół roku pracowała w angielskim wydawnictwie, by dopasować się do wytworzonego w wyobraźni czytelniczek obrazu bliskiej im trzydziestoparolatki z Londynu, która na randki zakłada spłaszczające brzuch majtki. I zrobiła to tak dobrze, że za rolę w "Dzienniku Bridget Jones" dostała nawet nominację do Oscara.

 

Tym razem jej bohaterka podobno "dorośnie" - będzie już 40-kilkulatką, ale wcale nie zmądrzeje. Nadal będzie na diecie i wciąż będzie starała się rzucić picie i palenie. Będzie też nadal prowadzić pamiętnik i choć oszaleje nie punkcie mediów społecznościowych, nie będzie mieć o nich bladego pojęcia, jednocześnie wierząc, że randki plus internet i alkohol to dobra, mocna mieszanka.

 

Renee Zellweger i Colin Firth
Fot. Universal Pictures

Na zdjęciu: Renée Zellweger‬ i Colin Firth w "Pogoni za rozumem", drugiej części z serii przygód Bridget Jones

 

 

Zaczęło się od felietonów, skończyło na Hollywood

 

Scenariusz “Bridget Jones’s Baby” napisała sama ‪‎Helen Fielding‬, brytyjska pisarka, która stworzyła postać Bridget Jones na potrzeby serii felietonów dla brytyjskiej gazety "The Independent". Ich popularność zainspirowała wydanie powieści. Książka "Dziennik Bridget Jones" z 1996 roku i jej kontynuacja "W pogoni za rozumem" z 1999 roku były międzynarodowymi bestsellerami, które w ponad 40 krajach sprzedały się w ponad 15 mln egzemplarzy.

 

Oba tytuły zekranizowano w Hollywood w 2002 i 2004 roku: z udziałem Renee Zellweger, Hugh Granta i Colina Firtha. Pierwsza kinowa wersja zarobiła na całym świecie 280 mln dolarów, a druga 260. Nic dziwnego, że Hollywood sięga po kontynuację.

 

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Maciej Musiał zadzwonił do Dagmary Kaźmierskiej z przeprosinami. Wcześniej zamieścił w sieci niestosowny komentarz

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

FILIP CHAJZER w poruszającej rozmowie wyznaje: „Szukam swojego szczęścia w miłości, w życiu, na świecie…”. GOŁDA TENCER: „Ludzie młodzi nie znają historii. Patrzą do przodu (…). A ja robię wszystko, by ocalić pamięć”, mówi. JAN HOLOUBEK i KASPER BAJON: reżyser i scenarzysta. Czego nie nakręcą, staje się hitem. A jak wyglądają ich relacje poza planem filmowym? MONIKA MILLER od lat zmaga się z depresją i chorobą dwubiegunową, ale teraz za sprawą miłości pierwszy raz w życiu jest szczęśliwa.