Kler
(2018)
O filmie
Kler (2018) – opis fabuły
Trzech księży: Andrzej Kukuła (Arkadiusz Jakubik), Tadeusz Trybus (Robert Więckiewcz) i Leszek Lisowski (Jacek Braciak) to przyjaciele, których droga kapłańska potoczyła się w zupełnie innych kierunkach. Największą karierę spośród nich zrobił ksiądz Lisowski, który jest bliskim współpracownikiem arcybiskupa Mordowicza (Janusz Gajos). W jego imieniu załatwia wszystkie interesy, począwszy od charytatywnych zbiórek na domy dziecka po łapówki mające na celu ustawianie przetargów. Ksiądz Kukuła jest proboszczem bogatej parafii, w której zawsze może liczyć na hojność parafian. Kukuła jest lubianym księdzem, który ma dobry kontakt z młodzieżą. Kiedy jeden z jego podopiecznych w ciężkim stanie trafia na ostry dyżur, Kukuła zostaje oskarżony o pedofilię. Tymczasem ksiądz Trybus jest proboszczem ubogiej wiejskiej parafii, gdzie stale musi zmagać się z brakiem pieniędzy. Kłopoty osładza mu nieformalny związek z jedną z parafianek, Hanką (Joanna Kulig). Problemy pojawiają się, gdy Hanka oznajmia księdzu, że jest w ciąży. Tymczasem poważne problemy zaczyna mieć też ksiądz Lisowski. Okazuje się, że wbrew umowie, nie będzie mógł załatwić wygrania przetargu bezwzględnemu biznesmenowi Kurasiowi (Henryk Talar). Wybawieniem od lokalnych kłopotów byłyby przenosiny Lisowskiego do Watykanu. Obrotny ksiądz wpada w oko tamtejszych hierarchów. Przeciwny jego przenosinom jest Mordowicz, który chciałby zatrzymać Lisowskiego u swojego boku. Ksiądz Lisowski rozpoczyna realizację planu mającą zapewnić mu transfer do Stolicy Apostolskiej.
Wyreżyserowany przez Wojciecha Smarzowskiego film „Kler” wzbudził wiele kontrowersji i protestów kościoła oraz organizacji katolickich. Taki rozgłos tylko pomógł „Klerowi” w zostaniu najpopularniejszym polskim filmem w XXI wieku.
Ciekawostki o filmie „Kler”
W scenie libacji alkoholowej na zakrystii, postać grana przez Arkadiusza Jakubika ma na sobie koszulkę z napisem „Drogówka”. To nawiązanie do jednego z poprzednich filmów Wojciecha Smarzowskiego.
Film „Kler” obejrzało w polskich kinach ponad pięć milionów widzów. Tym samym został najchętniej oglądanym polskim filmem w XXI wieku. Znajduje się też na trzecim miejscu – po „Ogniem i mieczem” i „Panu Tadeuszu” – najchętniej oglądanych polskich filmów po 1989 roku.