PREMIERA FILMOWA

Zachwyceni widzowie piszą, że to klasyczny wyciskacz łez. „Kot Bob i ja” w kinach [ZWIASTUN]

Piotr Wojtasik 13 stycznia 2017 17:45

Scenariusz „Kot Bob i ja” powstał na podstawie książki „Kot Bob i ja. Jak kocur i człowiek znaleźli szczęście na ulicy”, która do dziś została wydana w ponad 30 krajach, sprzedając się w liczbie ponad 5 milionów egzemplarzy, a na topie listy bestsellerów „Sunday Timesa” spędziła ponad 76 tygodni.

„Kot Bob i ja”  to wzruszająca opowieść o tym, jak życie uzależnionego od narkotyków i alkoholu ulicznego muzyka odmienia kot - dachowiec. - Zafascynowało mnie, że zarówno James, jak i Bob mają problemy. Kot jest samotny i zagubiony. Kiedy spotyka go James, Bob jest ranny, krwawi. Nic nadzwyczajnego, w końcu to kot uliczny. Podobnie James, on też jest kimś z ulicy. I nie wiem, czy kot zdaje sobie z tego sprawę, czy nie, ale James też szuka punktu zwrotnego w życiu – opowiada reżyser Roger Spottiswoode, znany choćby z bondowskiego „Jutro nie umiera nigdy”.


Pytany o największe wyzwanie podczas kręcenia „Kot Bob i ja” odparł: - ekipa bała się, że kot nie da rady „skupić się” na planie i „zagrać”. Ale już drugiego dnia zdjęć narodziła się gwiazda -. 

Film na ekranach polskich kin 13 stycznia.

TAGI #premiera

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Maciej Musiał zadzwonił do Dagmary Kaźmierskiej z przeprosinami. Wcześniej zamieścił w sieci niestosowny komentarz

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

FILIP CHAJZER w poruszającej rozmowie wyznaje: „Szukam swojego szczęścia w miłości, w życiu, na świecie…”. GOŁDA TENCER: „Ludzie młodzi nie znają historii. Patrzą do przodu (…). A ja robię wszystko, by ocalić pamięć”, mówi. JAN HOLOUBEK i KASPER BAJON: reżyser i scenarzysta. Czego nie nakręcą, staje się hitem. A jak wyglądają ich relacje poza planem filmowym? MONIKA MILLER od lat zmaga się z depresją i chorobą dwubiegunową, ale teraz za sprawą miłości pierwszy raz w życiu jest szczęśliwa.